Łasuch zaskoczył? Finałowy sezon jest "ogromnym wyzwaniem" dla twórców
Choć w ostatnich miesiącach opinia o Netflixie nieco spadła, to nie można im odmówić posiadania w swoim portfolio kilku gorących seriali, na których nowe sezony i odcinki czeka naprawdę sporo osób. Takich marek jak "Black Mirror", czy "Stranger Things" przedstawiać nie trzeba, a jest przecież także nieco nowszych, które również cieszą się niemałą popularnością.
Wśród nich bez wątpienia jest "Łasuch", który debiutował w 2021 roku i narobił niemałego szumu. Fani szybko zainteresowali się ekranizacją kultowego komiksu od Jeffa Lemire'a i bezpiecznie będzie napisać, że pierwszy sezon zdecydowanie dowiózł. Przy drugim doszło do lekkiego obniżenia lotów, a trzeci - który ma być ostatnim - stanowił spore wyzwanie dla twórców!
Takiego zdania jest sam Jim Mickle, a więc showrunner odpowiedzialny za całe przedsięwzięcie. Mężczyzna przyznał, że wyzwania tkwiły w wielu aspektach - od rozwoju konkretnych postaci, przez samą zmianę otoczenia, aż po to, co było najważniejsze, a więc odpowiednie doprowadzenie opowieści do końca. Trzeci sezon jest już dostępny na Netflix, więc... Dajcie znać, czy filmowcy podołali!