"To wstyd dla całej marki". Gwiezdne wojny: Akolita z niechlubnym rekordem
Serial "Gwiezdne wojny: Akolita" jest już rekordowy. To oficjalnie najgorzej oceniana przez publiczność produkcja w dziejach "Gwiezdnych wojen" w serwisie RottenTomatoes.
Nie tylko część krytyków masakruje serial "Gwiezdne wojny: Akolita" w swoich tekstach (przykładowo Forbes nazywa trzeci epizod tego przedsięwzięcia "wstydem dla całej marki" i "najbardziej rozczarowującym odcinkiem w historii Gwiezdnych wojen"). Również szeroka publiczność wystawia nowemu serialowi, dostępnemu na Disney+, niezwykle niskie oceny na RottenTomatoes.
Obecnie średnia ocena publiczności dla "Gwiezdnych wojen: Akolity" to zaledwie 15% na RottenTomatoes. Z tak niskim wynikiem dzieło z budżetem na poziomie ok. 180 mln dolarów stało się najgorzej ocenianym projektem w dziejach "Gwiezdnych wojen" na RottenTomatoes. Ze swoim wynikiem serial spadł nawet poniżej poziomu dramatycznie słabego "Star Wars Holiday Special", czyli trwającej 98 minut produkcji z 1978 roku, wyreżyserowanej przez Steve'a Bindera. Wyżej oceniany jest też film "Wojny klonów" (40% na RottenTomatoes) czy serial "Ahsoka" (69%).
Czy oznacza to wszystko klapę serialu na platformie Disney+? Niekoniecznie, bo popularność serialu "Gwiezdne wojny: Akolita" jest wciąż wysoka. To najmocniejsza dotychczasowa premiera firmy w 2024 roku i globalnie wciąż aktualny numer jeden, w kategorii seriali, według danych z serwisu FlixPatrol. Po piętach drepcze mu jednak przeznaczony dla dzieci "Bluey", który znajduje się obecnie w wielu krajach (również w Polsce) na pierwszym miejscu w rankingu oglądalności.
Więcej o powodach ogromnej krytyki serialu "Gwiezdne wojny: Akolita" pisaliśmy w tym miejscu.
Poniżej jedna z bardziej krytykowanych scen w 3 epizodzie "Akolity".