YouTube wprowadzi długo wyczekiwaną funkcję. Lepiej późno niż wcale
YouTube pracuje nad wprowadzeniem wyłącznika czasowego w aplikacji na Androida, co eliminuje konieczność korzystania z aplikacji innych firm do zarządzania czasem odtwarzania filmów.
Funkcja ta jest już obecna w YouTube Music od 2023 roku, czy w innych konkurujących platformach jak Spotify. Jednak tak się dziwnie złożyło, że zabrakło jej w głównej aplikacji YouTube.
Po dokładnej analizie pliku APK (wersji beta 19.25.33), przeprowadzonej przez Android Authority i AssembleDebug, znaleziono odniesienie do wspomnianej funkcji. Użytkownicy będą mogli ustawić limit czasu odtwarzania wideo, po którym zostanie automatycznie zatrzymane.
Okno dialogowe sugeruje, że użytkownicy będą mogli wybrać, czy chcą kontynuować oglądanie, czy zakończyć sesję. Nowa funkcja może również wyświetlać timer jako powiadomienie, zapewniając intuicyjną kontrolę nad odtwarzaniem. Będzie więc można zatrzymać playlistę np. po 15,30, czy 45 minutach, albo po zakończonym odcinku.
Chociaż nie wiadomo, jak długo potrwa wprowadzenie tej funkcji do aplikacji YouTube, jest ona oczekiwana z dużym entuzjazmem przez społeczność użytkowników Androida.
Brak wyłącznika czasowego zmuszał użytkowników do korzystania z aplikacji innych firm. Użytkownicy iPhone'a mogą skorzystać z systemowego minutnika do automatycznego zatrzymywania odtwarzania. Wprowadzenie tej funkcji na Androida będzie więc długo wyczekiwanym krokiem naprzód, choć szkoda, że dopiero teraz.