Assassin's Creed Shadows obraża Japonię? Petycja, by zatrzymać premierę nabiera rozmachu
Prezes Ubisoftu stwierdził przed weekendem, że gracze przesadzają ze swoją krytyką Assassin's Creed Shadows, posuwając się nawet do osobistych i złośliwych ataków na deweloperów. Najnowsza petycja pokazuje, jak nieprzyjemna atmosfera wytworzyła się wokół szykowanej gry.
Japońscy graczy uruchomili petycję mającą na celu zatrzymanie premiery Assassin's Creed Shadows. Dokument przygotowany przez Shimizu Toru, dostępny w serwisie Change.org, został podpisany już przez ponad 25 tysięcy osób.
W opisie petycji pojawiają się stwierdzenia, że Assassin's Creed Shadows odchodzi w tak znacznym stopniu od faktów historycznych i od "szacunku kulturowego", że premiera gry powinna zostać zablokowana.
"W zaproponowanym scenariuszu Ubisoft nie rozumie roli i natury profesji samuraja. To poważna obraza dla japońskiej kultury i historii, którą można połączyć również z rasizmem. Wzywamy Ubisoft do natychmiastowego skasowania planów premiery Assassin's Creed Shadows i do przeprowadzenia wnikliwej analizy japońskiej historii i wykazania szacunku dla jej kultury" - głosi petycja.
Petycja wystartowała 19 czerwca i wygląda na to, że akcja nabiera tempa, bo w ciągu ostatniej doby zyskała aż 13000 nowych podpisów.
Warto dodać w tym miejscu, że seria Assassin's Creed nigdy nie odtwarzała realistycznie przedstawianych epok, oferując masę odstępstw czy wręcz absurdalnych koncepcji, związanych chociażby z motywami science fiction. Gry z tej marki bazują luźno na słynnych postaciach i znanych wydarzeniach, ale robią to w rozrywkowy, lekki sposób, nie roszcząc sobie pretensji do pełnej zgodności z historią.
W tym konkretnym przypadku kulturę Japonii ma rzekomo obrażać nadanie przez Ubisoft statusu samuraja przybyszowi z Mozambiku, głównemu bohaterowi Assassin's Creed Shadows, który nazywa się Yasuke. Zapisy o takim mężczyźnie faktycznie zachowały się w kronikach, ale do dziś trwają spory o status społeczny Yasuke w japońskim społeczeństwie.
