Switch pobił kolejny rekord. Tym razem dość nietypowy
Sukces Switcha jest niezaprzeczalny. Konsola bije rekord za rekordem, a już teraz może pochwalić się czymś jeszcze. Choć osiągnięcie da się interpretować na dwa sposoby.
Większość graczy wprost nie może doczekać się oficjalnej prezentacji następcy Switcha. I choć Nintendo wciąż trzyma wszystko w tajemnicy, to pomału zbliżamy się do szczegółowego ogłoszenia. Czekamy już naprawdę długo i dobitnie pokazuje to poniższa statystyka.
Serwis VGC porównał ile czasu gracze oczekiwali na debiut następcy poszczególnej konsoli japońskiej korporacji. Do tej pory rekord należał do Nintendo Entertainment System (NES). Kolejna konsola (Super Nintendo Entertainment System - SNES) ukazała się dopiero po 2686 dniach. Premiera NES nastąpiła 15 lipca 1983 roku, a SNES zadebiutował 21 listopada 1990.
Switch przed momentem stał się nowym liderem rankingu. Hybrydowa konsola trafiła na rynek 3 marca 2017 roku. Od tamtego momentu minęło już 2688 dni, a my wciąż czekamy na prezentację nowej konsoli. Oznacza to, że czas jeszcze się wydłuży, ponieważ od premiery kolejnego sprzętu dzielą nas miesiące.
Rekord ten można interpretować na dwa sposoby. Z jednej strony gracze czekają już bardzo długo na nową, ulepszoną i mocniejszą konsolę, a z drugiej wciąż otrzymują masę świetnych gier na Switcha. Ważne premiery jeszcze przed nami, a sama konsola dalej sprzedaje się świetnie.
Co by się nie wydarzyło, nowa konsola Nintendo z pewnością będzie cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Na razie możemy tylko cierpliwie czekać.
