Gigantyczne zwolnienia pracowników i nurkująca sprzedaż. Intel próbuje zatrzymać giełdowe straty
Wczoraj pisaliśmy, że Intel może zwolnić aż 10 tysięcy pracowników. Okazuje się, że ta redukcja etatów będzie jeszcze większa.
Intel ogłosił, że zwolni ponad 15 tysięcy pracowników, mniej więcej 15% swojego stanu osobowego. To już druga wielka fala zwolnień, bo firma pożegnała się w 2023 roku z 5% swoich etatów.
Jako główny powód takiego manewru wymieniono słabnącą sprzedaż produktów Intela i słabnący popyt na rynku.
Firma z jednej strony zmaga się z wciąż rozkręcającą się aferą z wadliwymi i niestabilnymi procesorami 13 i 14 generacji (zapowiedziane dziś przedłużenie okresu gwarancyjnego to próba załagodzenia tego poważnego problemu). Z drugiej strony mamy natomiast serię kart graficznych Intel Arc, które zostały bardzo chłodno przyjęte na rynku i przez recenzentów. W szczególności w okolicach premiery tych GPU użytkownicy zmagali się z fatalnym wsparciem sterowników. Sytuacja obecnie znacznie się poprawiła, ale kiepskie oceny w recenzjach nie pomagają w sprzedaży.
Inwestorzy nie są przekonani czy nawet tak wielkie cięcie kosztów, w ramach zwolnienia 15 tysięcy pracowników, jest wystarczające. Intel stracił po ogłoszeniu tych wieści na giełdzie NADAQ 5,5%. Przez ostatnie 12 miesięcy wycena akcji Intel Corp spadła o 15,5%.
„Nasze przychody nie wzrosły zgodnie z oczekiwaniami i jeszcze nie skorzystaliśmy w pełni z potężnych trendów rynkowych, takich jak AI. Nasze koszty operacyjne są zbyt wysokie, a nasze marże są zbyt niskie. Potrzebujemy odważniejszych działań, aby rozwiązać oba te problemy – szczególnie biorąc pod uwagę nasze wyniki finansowe i perspektywy na drugą połowę 2024 roku, które są trudniejsze niż wcześniej oczekiwano” - napisał CEO Pat Gelsinger w notatce dla pracowników.