Microsoft liczy na hit, który ożywi Game Passa. Jedna gra, która może wszystko zmienić
Microsoft szykuje się do kolejnej ofensywy na rynku gier, a jego tajną bronią ma być Call of Duty: Black Ops 6. Gigant z Redmond wiąże ogromne nadzieje z najnowszą odsłoną popularnej serii strzelanek, licząc na znaczący wzrost liczby subskrybentów usługi Game Pass.
Według informacji przekazanych przez Toma Warrena z The Verge, Microsoft podjął odważną decyzję o udostępnieniu Call of Duty: Black Ops 6 w ramach Game Pass od dnia premiery. To pierwszy przypadek w historii serii, gdy tytuł z cyklu Call of Duty będzie dostępny w usłudze subskrypcyjnej od razu po wydaniu. Decyzja ta jest określana jako "ryzykowna", ale potencjalnie bardzo opłacalna.
Warto zauważyć, że ruch ten zbiega się w czasie z niedawną podwyżką cen abonamentów Game Passa. Spekuluje się, że Microsoft mógł zdecydować się na ten krok w oczekiwaniu na zwiększone zainteresowanie usługą, napędzane przez premierę nowego Call of Duty.
Obecnie Xbox Game Pass może pochwalić się imponującą liczbą 34 milionów płacących subskrybentów. Microsoft liczy, że dodanie tak głośnego tytułu jak Black Ops 6 przyciągnie do oferty jeszcze więcej graczy. W tym kontekście, strategia Microsoftu wydaje się być przemyślana, ale i ambitna.
Pozostaje jednak pytanie, jak wielu graczy zdecyduje się na subskrypcję Game Passa zamiast tradycyjnego zakupu gry, oraz ilu z nich pozostanie abonentami na dłużej. Odpowiedź na te pytania poznamy dopiero za kilka miesięcy, ale jedno jest pewne - bitwa o serca i portfele graczy właśnie wkracza w nową fazę.