Napad to nowy polski film Netflixa! Platforma zaprasza na szybką premierę
Netflix stawia na polską kinematografię! Już w październiku na platformie zadebiutuje najnowszy film stworzony nad Wisłą. „Napad” zapowiada się interesująco.
Miliony złotych inwestowane od kilku lat na polskim rynku przynoszą skutek. Streamingowy gigant systematycznie może pochwalić się produkcjami nakręconymi przez twórców z naszego kraju. Do takich tytułów jak „Kolory zła: Czerwień”, „Forst”, seria „Rojst”, „Wielka woda”, „Infamia”, „1670” czy ostatnio wydany „Bokser” dołącza kolejna historia.
„Napad” to najnowszy polski film Netflixa, który zadebiutuje już 16 października. Fabuła została osadzona w latach 90. i przedstawia doświadczonego, ale niepracującego już w policji, funkcjonariusza. Pomoc w śledztwie związanym z napadem na bank ma mu pomóc odzyskać dobre imię i wrócić do dawnego życia.
Początek lat 90., wydalony ze służby funkcjonariusz policji, otrzymuje szansę na odzyskanie swojego dawnego życia w zamian za schwytanie grupy odpowiedzialnej za napad na bank. Detektyw musi działać szybko – zainteresowanie mediów sprawą nie jest na rękę nowej władzy.
Za reżyserię „Napadu” odpowiada Michał Gazda, który wcześniej nakręcił inny hit platformy, „Znachora”. Napisaniem scenariusza kryminału zajął się Bartosz Staszczyszyn („Receptura”, „Nielegalni”).
W roli głównej zobaczymy Olafa Lubaszenko, który na ekranie występuje wspólnie z Magdaleną Boczarską, Jędrzejem Hycnarem oraz Wiktorią Gorodeckają. Do premiery filmu pozostało coraz mniej czasu, więc Netflix dzieli się klimatycznym zwiastunem - „Napad” już od pierwszych chwil zapowiada się na obiecujący kryminał mocno osadzony w klimacie lat 90.