"Pilnie potrzebujemy Switch 2". Nierówna animacja w nowym exclusivie Nintendo psuje zabawę

Zelda: Echoes of Wisdom chwalona jest bardzo mocno za gameplay, ale warstwa techniczna gry pozostawia niestety wiele do życzenia.

Redakcja GamingTech wzięła pod lupę aspekty techniczne przygody Zeldy, która właśnie pojawiła się na Switch. W analizie wychodzi kilka poważnych problemów. Zamiast obiecywanego 60 fps dostajemy tutaj bardzo niestabilną animację (widać to w 1:50 nagrania), która z poziomu 60 fps potrafi spadać w jednej lokacji (nawet bez walk) do 30 fps. Wywołuje to duży zgrzyt w odbiorze Echoes of Wisdom i chyba znacznie lepiej byłoby, gdyby deweloperzy po prostu zablokowali framerate na poziomie 30 fps.

GamingTech wyraża nadzieję, że Nintendo jak najszybciej wprowadzi nowy model swojej konsoli na rynek ("pilnie potrzebujemy Switch 2"), który mógłby pozwolić na zabawę w takich tytułach z satysfakcjonującą animacją. Podobne wnioski ma OpenSurprise (kolejny materiał wideo), który mówi o dramatycznie niepłynnej animacji w Echoes of Wisdom.

Kolejnym problemem Zelda: Echoes of Wisdom jest dosyć niska jakość obrazu przy zabawie w trybie stacjonarnym, na ekranie dużego TV. Niestety w grze widać wtedy bardzo wyraźne migotanie pikseli na krawędziach obiektów (tzw. "shimmering") i jeszcze bardziej doskwierają spadki framerate'u.

Pomimo kłopotów technicznych ten spin-off kultowej serii zgarnia bardzo wysokie oceny w recenzjach. Średnia produkcji to 8,6/10 (Metacritic).

W tym miejscu czeka na was nasza recenzja Zelda: Echoes of Widsom.