Starfield 2 ma być piekielnie dobrą grą. Tylko jest pewien haczyk...
Bruce Nesmith, były projektant Bethesdy, który opuścił studio w 2021 roku, podzielił się ekscytującymi przemyśleniami na temat przyszłości serii Starfield.
W niedawnym wywiadzie dla Videogamer stwierdził, że druga część gry będzie "piekielnie dobrą grą", która znacząco udoskonali fundamenty położone przez pierwszą odsłonę.
Według Nesmitha, Starfield 2 ma szansę powtórzyć sukces takich serii jak Mass Effect czy Assassin's Creed, których pierwsze części, mimo pewnych niedoskonałości, stały się podwalinami pod legendarne franczyzy. Deweloper zapowiada, że sequel poprawi wszystkie krytyczne uwagi graczy, jednocześnie wprowadzając szereg nowych elementów.
Jednak entuzjastyczne wypowiedzi Nesmitha spotkały się z ironicznym przyjęciem społeczności graczy, świadomej typowego tempa pracy Bethesdy. Komentarze w stylu "Premiera 2057?" czy "Zagram w sequel pewnie w 2037" trafnie oddają realność sytuacji - przed wypuszczeniem Starfielda 2 studio musi najpierw ukończyć The Elder Scrolls 6 i Fallout 5. Więc ma co robić.
W międzyczasie gracze mogą liczyć na dalsze wsparcie pierwszej części, w tym DLC Shattered Space i kolejne rozszerzenia planowane na najbliższe miesiące.
