W maju w kinach, a teraz na Max. Film należący do znanej serii podzielił widzów

Warner Bros. ponownie sięga po kinową nowość i dodaje ją na platformę. Jeszcze niedawno produkcja była dostępna wyłącznie na wielkim ekranie, teraz można ją oglądać na Max.

W najbliższych dniach powinniśmy poznać oferty na listopad największych platform SVOD dostępnych w Polsce, tymczasem ostatnie dni października stoją pod znakiem kilku interesujących propozycji. Max zachęca do sprawdzenia najnowszej opowieści należącej do bardzo znanej marki, szczególnie popularnej wśród młodszych odbiorców.

31 maja w polskich kinach zadebiutował „Garfield” w reżyserii Marka Dindala. Twórca znany z „Kurczak Mały” i „Nowe szaty króla” zmierzył się z następnym wyzwaniem – animowany film przedstawia pochodzenie leniwego, gburowatego kota. Fabuła nie tylko koncentruje się na dogłębnym pokazaniu jego relacji z właścicielem, ale pokazuje zupełnie nową przygodę Garfielda i Odiego – po nieoczekiwanym spotkaniu ojca rudego sierściucha.

Animacja jednak bardzo mocno podzieliła widzów. Na popularnych serwisach gromadzących oceny „Garfield” mógł się pochwalić tylko 36% poleceń od dziennikarzy (Rotten Tomatoes) oraz średnią na poziomie 31 punktów (Metacritic). Lepiej zareagowali zwykli widzowie, których aż 80% zachęca do seansu (średnia ocen na Metacritic wynosi 5,0/10 punktów). Ta rozbieżność może w pewnym stopniu zachęcać do samodzielnego sprawdzenia historii na Max.

„Garfield” nie podbił kinowego box office i zebrał 257 mln dolarów, choć warto podkreślić, że budżet filmu wyniósł zaledwie 60 mln dolarów, zatem ogólny rezultat nie jest aż tak zły.

Warto dodać, że na Max zadebiutowali także „Barbarzyńcy”, czyli obraz, o którym było niezwykle głośno w okresie premiery w 2022 roku. Dla wielu odbiorców produkcja była jednym z najlepszych horrorów ostatnich lat.