Ubisoft rozwijał grę przez 5 lat i... rozpoczyna od początku. Francuzi mogą zaliczyć kolejną wtopę
Ubisoft w ostatnich miesiącach mierzy się z wieloma przeciwnościami, co poniekąd pokazuje stan tajemniczego Project U. Według Toma Hendersona gra była rozwijana przez 5 lat, tymczasem zespół rozpoczął prace od początku.
We wrześniu 2022 roku Ubisoft oficjalnie potwierdził spekulacje i zapowiedział „nowy rodzaj kooperacyjnej strzelanki opartej na sesjach”. Project U miał bazować na trybie PvE i został ujawniony już dwa lata temu, jednakże wydawca wciąż wstrzymuje się przed przekazaniem jakichkolwiek szczegółów czy pokazaniem materiałów z pozycji.
Insider jest przekonany, że Project U przeżywa wewnętrzne problemy. Wiosną 2024 roku prace nad grą zostały zresetowane – deweloperzy powrócili „do deski kreślarskiej”, co oznacza, że przygotowanie produkcji rozpoczęło się niemal od początku. Dla Ubisoftu podobno największym mankamentem była regrywalność nowej strzelanki.
Tom Henderson podzielił się pierwszymi konkretami na temat Project U (Pathfinder):
Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z Project U, jego założeniem jest, że Ziemia została najechana przez maszyny, które chcą zmechanizować planetę. W grze dziesięć czteroosobowych drużyn walczyłoby w trybie PvE z coraz trudniejszymi przeciwnikami, przechodząc przez kolejne strefy mapy, w których w danym momencie mogą znajdować się tysiące wrogich robotów SI. Ostatecznie gracze docierali do ostatniej strefy na środku mapy, gdzie musieli pokonać bossa.
Project U spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród graczy podczas testów, ale od początku pojawiał się jeden problem: regrywalność. Budżet projektu rośnie, gdyż zaliczył on kilka znaczących przeróbek, ale nawet dodanie większej liczby wariantów mapy z kolejnymi biomami i nowych bossów nie wpłynęło na poprawę doświadczenia.
W marcu 2024 roku firma Ubisoft Annecy ogłosiła, że prace nad grą Project U (o nazwie kodowej Pathfinder) zostaną natychmiast wstrzymane, a studia outsourcingowe przeniosą się do innych projektów. Dwóch dyrektorów gry, Mathieu Granjon i Damien Kieken, opuściło projekt wraz z innymi deweloperami, przy czym Granjon przeniósł się do Assassin's Creed, a Kieken ostatecznie trafił do DICE w tym miesiącu.
Ubisoft jednak dostrzega, że takie gry jak Helldivers 2 mogą odnosić sukces, więc „nadal wierzy w projekt”. Zgoła inaczej prezentuje się podejście deweloperów, którzy nie sądzą, by strzelanka mogła odnieść sukces.
W związku z tym mówi się, że Ubisoft nadal wierzy w projekt i przeniósł Project U z powrotem do inkubacji z nowym producentem i małym zespołem, aby zbadać nowe pomysły. Jednak po ponad pięciu latach rozwoju, obecni i byli twórcy projektu mówią mi, że trudno jest wyobrazić sobie, w jaki sposób gra miałaby odnieść sukces.