PlayStation i Xbox nie dla wszystkich. Kontrowersyjne ograniczenia i surowe kary finansowe
Australijski rząd rozważa wprowadzenie kontrowersyjnych ograniczeń także na usługi sieciowe, takie jak PlayStation i Xbox. Nowe przepisy miałyby dotyczyć użytkowników poniżej 16. roku życia, nakładając na firmy surowe kary finansowe za nieprzestrzeganie zasad.
Propozycje legislacyjne, popierane przez główne partie polityczne, mogłyby wejść w życie już w 2025 roku. Choć dotyczą one wąskiej grupy wiekowej, mogą stanowić spore wyzwanie dla gigantów branży gamingowej.
Ostatnio pisaliśmy, że australijskie władze uzasadniają to chęcią ograniczenia negatywnego wpływu mediów społecznościowych na młodzież. Jednak PlayStation Network czy Xbox Live, nie działają w taki sam sposób jak klasyczne serwisy społecznościowe.
Mimo to rząd zamierza objąć restrykcjami również te usługi, jeśli tylko stworzą one warunki do interakcji między użytkownikami. Oznacza to, że tytuły takie, jak Fortnite czy Roblox mogą znaleźć się na celowniku.
Co ciekawe, nowe regulacje nie będą nakładać bezpośrednich kar na nieletnich graczy. Cały ciężar egzekwowania przepisów spoczywać będzie na firmach, które mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 1 mln dolarów australijskich (rocznie).
Trudno ocenić, jak australijskie plany wpłyną na globalny rynek gier. Eksperci przewidują, że duże platformy raczej się nie ugną, jeśli chodzi o kary finansowe, które są dla nich niewielkie w skali roku, a przygody z usług znacznie wyższe.
Z kolei nastoletni gracze i tak znajdą sposób, aby ominąć tego rodzaju ograniczenia. Czy więc tamtejszy rząd osiągnie zamierzony efekt? Czas pokaże.