Death Stranding na wielkim ekranie! Hideo Kojima zapowiada, że to będzie coś wyjątkowego
Film Death Stranding ma być czymś więcej niż tylko kolejną adaptacją gry wideo. Hideo Kojima, twórca gry, podzielił się nowymi szczegółami na temat tego projektu, obiecując, że przesunie granice gatunku i wyznaczy nowe standardy dla podobnych produkcji w przyszłości.
W rozmowie z Variety, Kojima podkreślił, że jego celem nie jest stworzenie klasycznej adaptacji, lecz filmu, który w unikalny sposób, będzie oddawać esencję świata przedstawionego w grze.
„Chcę zaprezentować nowy, inny wymiar adaptacji filmowej, który wykracza poza zwykłe przekształcenie gry w film aktorski” – powiedział Kojima. Podkreślił, że choć osobiście nie zajmie się reżyserią, będzie nadzorował produkcję, współpracując z renomowanym studiem A24.
Twórca porównał wyzwanie adaptacji Death Stranding do innych głośnych projektów, takich jak The Last of Us. Zwrócił uwagę, że choć seriale takie jak ten są łatwiejsze do zrealizowania ze względu na swoją liniową strukturę, przekształcenie 50-60 godzin rozgrywki z Death Stranding w dwugodzinny film wymaga kreatywnego podejścia.
„Ogólnie fabuła gry pozostanie nienaruszona, ale nie może zostać przeniesiona jeden do jednego. To wymaga innej formy narracji, czegoś nowego” – wyjaśnił Hideo Kojima.
Kojima dodał, że chce stworzyć film, który nie tylko zadowoli fanów gry, ale także pozwoli zdobyć wyróżnienia i nagrody na prestiżowych festiwalach filmowych, takich jak Cannes, Venice czy Sundance. „Z A24 zamierzam zrobić coś, co nie tylko odda ducha gry, ale stanie się niezależnym, artystycznym dziełem” – dodał.
Film wciąż znajduje się na wczesnym etapie produkcji i nie ma jeszcze ustalonej daty premiery. Tymczasem fani serii mogą wyczekiwać kontynuacji gry – Death Stranding 2: On the Beach, która według zapowiedzi zadebiutuje w 2025 roku.