Amazon Prime Video z filmem, który jeszcze w czerwcu był w kinach. Russell Crowe zaskoczył w tej historii
Gwiazdor „Gladiatora” zmierzył się z nietypową rolą. Amazon Prime Video już dzisiaj oferuje intrygującą opowieść.
W czerwcu 2024 roku na wielkim ekranie zadebiutował kolejny horror, o którym zapewne nie było aż tak głośno, mimo że wystąpił w nim Russell Crowe. To właśnie zdobywca Oscara za rolę w „Gladiatorze” zmierzył się z całkiem interesującą rolą. O czym opowiada „Egzorcyzm”?
Anthony Miller (Russell Crowe) jest podupadłym aktorem, który ostatnie lata życia spędzał na zbyt częstym zaglądaniu do kieliszka i innych używkach. Czas jednak się ogarnąć, dlatego mężczyźnie udaje się dostać angaż do nowej wersji filmu wymownie zatytułowanego „Egzorcyzm”. Plotki sugerują, że nad produkcją wisi klątwa, a poprzedni kandydat miał popełnić samobójstwo. Miller jednak się nie zraża – choć szybko okazuje się, że na planie dzieją się naprawdę niepokojące rzeczy.
Krytycy filmowi nie pozostawili suchej nitki na „Egzorcyzmie”, o czym świadczy średnia tylko 29% poleceń na Rotten Tomatoes. Tego wyniku niestety nie uratowali nawet widzowie (36%), mimo że produkcja wywołała spore poruszenie, miała zadatki na solidną historię, a rok wcześniej Crowe wcielił się w Ojca Gabriela Amortha w „Egzorcyście papieża”. Ten projekt wyreżyserowany przez Juliusa Avery'ego został doceniony przez entuzjastów gatunku (80%).
Aktor w ciągu 2 lat dwukrotnie zagrał w horrorach, lecz jego drugi występ można uznać zdecydowanie za mniej udany.
Russell Crowe gra aktora, który gra egzorcystę. Był potencjał na interesującą dekonstrukcję tematu i sięgnięcie po miano arthouse'owego horroru, ale ostatecznie wyszła beznamiętna papka z paroma dobrymi momentami. Wielka szkoda – pisał Piotrek w recenzji dostępnej na naszym portalu.
Jeżeli powyższy opis Was nie zniechęcił, to jak najbardziej możecie sprawdzić film na własnej kanapie. „Egzorcyzm” jest od dzisiaj dostępny w Amazon Prime Video.
