Okami Sequel jest na bardzo wczesnym etapie, ale twórcy nie zamierzają zwlekać z premierą

Minęło kilka miesięcy, a nadal trudno jest uwierzyć, że Okami Sequel powstaje. Jednak jest to projekt, o którym twórcy marzyli od dawna i teraz mają okazję go opracować tak, by był nie tylko realizować założenia deweloperów, ale też spełnił oczekiwania szerokiej publiczności, która wciąż sięga po tę wyjątkową produkcję sprzed blisko 20 lat.
Okami Sequel to coś, czego zapowiedź sprzed kilku miesięcy poruszyła graczy. Legendarni deweloperzy tworzący pod banderą Clovers mają świadomość, jak wiele osób czeka na tę grę i już nad nią pracują. Jednak nie należy się spodziewać, że ukaże się ona w niedalekiej przyszłości.
Główni twórcy gry, czyli reżyser Hideki Kamiya oraz producenci Yoshiaki Hirabayashi i Kiyohiko Sakata rozmawiali niedawno z redakcją IGN, by podzielić się informacjami na temat tego, na jakim etapie są prace czy też czego się spodziewać.




Aktualnie tytuł znajduje się na bardzo wczesnym etapie, gdyż prace nad Okami Sequel ruszyły w zeszłym roku. Jednak studio Clovers bardzo chciało podzielić się dobrą nowiną, dlatego zdecydowało się na ujawnienie podczas ostatniego The Game Awards. Jednak Hirabayashi zasugerował, że fani nie będą musieli czekać w nieskończoność.
(...) Będziemy pracować nad tym, aby gra wyszła, zanim ludzie zaczną walić w drzwi trochę za głośno.
Mówimy to o każdym tytule, ale oczywiście szybciej nie zawsze oznacza lepiej. Nie poświęcimy jakości na rzecz szybkości, ale wiedzcie, że nie będziemy się ociągać z tym tytułem.
Warto zwrócić uwagę, że Okami Sequel powstaje na silniku RE Engine, choć deweloperzy z Clovers nie mieli z nim doświadczenia. Dlatego właśnie przy produkcji gry wspomoże ich nowo powstała firma Machine Head Works, która wywodzi się z Capcom Division Four, a na jej czele stoi Kiyohiko Sakata, który pracował nie tylko nad wieloma odsłonami serii Resident Evil, ale też nad portem Okami wydanym na konsole PlayStation 4, Xbox One i Nintendo Switch. Podobnie jak Kamiya i Hirabayashi uważa on, że silnik ten pozwoli zrealizować pomysły, które nie były możliwe do wdrożenia w czasach PS2.
Pierwotny koncept zakładał stworzenie miękkiego i rysowanego ręcznie stylu gry. I to był rodzaj wizualizacji, którą zespół chciał pokazać w grze, ale nawet przy ówczesnym sprzęcie było to trudne do osiągnięcia. To był temat wielu dyskusji w zespole deweloperskim, toczyły się burzliwe debaty, a ostatecznie musieliśmy zrezygnować z pewnych aspektów ze względu na ograniczenia techniczne.
Dzięki dzisiejszej technologii jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko, do czego dążyliśmy w tamtych czasach, a być może nawet więcej, zwłaszcza teraz, gdy możemy korzystać z silnika RE Engine. Tak więc, rzeczy, z których musieliśmy zrezygnować wcześniej, teraz możemy zrealizować i mamy nadzieję, że uda nam się stworzyć grę, o jakiej wszyscy marzyliśmy.
Sam Hideki Kamiya wyznał, że myślał o kontynuacji Okami jeszcze na etapie produkcji pierwszej części. Dlatego, mimo iż dopiero od niedawna może ją przygotowywać, już od kilku lat ma już konkretny pomysł. Co prawda, nie chciał on ujawnić szczegółów, ale pewne jest, że Okami Sequel będzie kontynuacją historii Amaterasu, która została przedstawiona w pierwszej grze. Potwierdził to Yoshiaki Hirabayashi, który również dał do zrozumienia, że raczej nie należy oczekiwać, że nowy tytuł będzie powiązany z powstałym później Okamiden.
Oczywiście, wiemy, że są fani, którym gra się podoba i znamy też opinie na temat gry, jak historia została poprowadzona i jak niektóre jej części nie były zgodne z oczekiwaniami ludzi. Mając to na uwadze, mamy teraz sequel, który, jak wyjaśniliśmy wcześniej, jest kontynuacją historii oryginalnego Ōkami. Tak to ujmiemy.
Twórcy zwrócili również uwagę na to, że chociaż Okami Sequel jest kierowany do fanów, których w ostatnich latach przybyło, to chcą, aby w nową grę mógł zagrać każdy, niezależnie od wieku. Okazuje się, że córce Hirabayashiego, która chodzi do czwartej klasy szkoły podstawowej, oryginalny tytuł sprawiał trudności, gdyż nie komunikował, co robić i w jakim kierunku się udać. Jednak także Kamiya przyznał, że sam już pewnych rzeczy dotyczących sterowania nie pamięta, dlatego można liczyć na to, że nowe Okami będzie dostosowane do współczesnych standardów.
Nawet patrząc wstecz na oryginalne Ōkami, nie pamiętam wszystkich schematów sterowania, jakie w nim były. Trzeba jednak pamiętać, że to, co było najlepsze w tamtych czasach, niekoniecznie jest najlepsze dla współczesnych gier. Dlatego zawsze musimy patrzeć na to, co jest najlepsze dla gier, które wychodzą teraz.
Oczywiście nie zignorujemy wszystkiego, co przygotowaliśmy dla Ōkami, ale przyjrzymy się również kontrolerom i nie tylko im, bo też różnym pomysłom, które mieliśmy dla oryginalnej gry, i zastanowimy się, co możemy w nich dokładniej udoskonalić w przyszłości.