The Last of Us 2 zaskakuje od pierwszego odcinka. Reżyser tłumaczy dużą zmianę

Filmy/seriale
11303V
The Last of Us sezon 2 - Kaitlyn Dever jako Abby
Grzegorz Cyga | 14.04, 16:00

Pierwszy odcinek drugiego sezonu The Last of Us został udostępniony na Max i już samym wstępem do nowej historii może zaskoczyć część osób znających oryginalną grę Naughty Dog. Oczywiście jest to zabieg, który został wprowadzony celowo. 

The Last of Us powróciło na Max z drugim sezonem i już od pierwszego odcinka pokazuje, że twórcy ponownie nie bali się wprowadzenia znaczących zmian. Jednak każda musi mieć swoje uzasadnienie. Mając to na uwadzę, reżyser Craig Mazin zdecydował się nie trzymać fanów w niepewności i już wytłumaczył, dlaczego początek serialowego The Last of Us 2 różni się od pierwowzoru.

Dalsza część tekstu pod wideo

[UWAGA NA SPOILERY!!!]

Twórcy serialu zdecydowali, że już po krótkim wstępie przypominającym finał pierwszego sezonu, widzowie Max, HBO, a także osoby znające grę z 2020 roku, będą mogli poznać Abby i jej plan. Jest to duża zmiana, likwidująca niejako element zaskoczenia u odbiorcy, gdyż w oryginale bohaterkę poznajemy dopiero po chwili spędzonej z Ellie i Joelem, a jej zamiary nie są jasne dla odbiorcy przez dłuższy czas. 

W wywiadzie dla GamesRadar+ reżyser serialu, Craig Mazin wyznał, że w ten sposób on i Neil Druckmann chcieli uniknąć dezorientacji u widzów, którzy w odróżnieniu od graczy nie będą mieli możliwości, by się w nią wcielić i odpowiednio dużo czasu na to, aby spojrzeć na świat jej oczami. 

Neil i ja naprawdę sporo myśleliśmy o tym, jak ją przedstawić. Kiedy spotykasz ją w grze, nie wiesz, kim jest, nie wiesz, dlaczego tam jest, dlaczego robi to, co robi. To wszystko jest tajemnicą. Ale to, co robisz, to grasz nią. Tak więc, od samego początku, częścią twojego zadania jest utrzymanie siebie [jako gracza] i Abby przy życiu, co sprawia, że natychmiast angażujesz się w jej dobre samopoczucie i punkt widzenia. Tak właśnie funkcjonujemy jako ludzie: natychmiastowa empatia. To nie jest coś, co uzyskamy w serialu telewizyjnym. Pomyśleliśmy, że ważne jest, aby nie trzymać tych kart, aby dać wam niezbędne minimum na temat tego, kim jest, co się stało i czego chce. Mogliśmy więc – na pewnym poziomie – przynajmniej nawiązać z nią kontakt do takiego stopnia, że nie bylibyśmy zdezorientowani tym, kim była. Jeśli tajemnica pójdzie za daleko, wprowadzi zamieszanie. Dlatego podjęliśmy tę decyzję i myślę, że to był właściwy wybór.


Źródło: Gamesradar.com

Komentarze (37)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper