Zostań marionetkarzem dzięki Kinectowi
Większość dotychczasowych, niekonwencjonalnych zastosowań Kinecta, stanowi raczej ciekawostki (oprócz jednego pomysłu, związanego z World of Warcraft). Przed Wami filmik wpisujący się w tę tendencję. Symulacja księżycowej grawitacji na przykładzie biustu Ivy.
Większość dotychczasowych, niekonwencjonalnych zastosowań Kinecta, stanowi raczej ciekawostki (oprócz jednego pomysłu, związanego z World of Warcraft). Przed Wami filmik wpisujący się w tę tendencję. Symulacja księżycowej grawitacji na przykładzie biustu Ivy.
Programista o pseudonimie RichWhitehouse stworzył aplikację, która nadaje modelom 3D szkielet reagujący na sygnały wysyłane przez Kinecta. Efekt? Trójwymiarowe postaci naśladują ruchy wykonywane przed soczewkami urządzenia Microsoftu (oczywiście podłączonego do peceta). Rzecz jest o tyle ciekawa, że bardzo precyzyjnie oddaje drobne zmiany położenia ciała, a także pozbawiona jest istotnych opóźnień. No dobra, nie oszukujmy się... rzecz jest ciekawa, bo skaczą tu cycki. Cycki Ivy!
Po ochłonięciu z wizji księżycowej grawitacji, działającej na biust Ivy, proponuję przyjrzeć się kolejnym filmikom, które przedstawiają szczegółowo, jak modele bohaterów naśladują ruchy wykonywane przed Kinectem (w jednym materiale pojawia się Bayonetta). Myślicie, że to może się sprawdzić jako tani, domowy sposób na motion-capture?