Zimowe problemy z dostępnością X360
Pomimo tego, że Wii sprzedało się w większej ilości sztuk, niż X360, to właśnie konsola Microsoftu stała się prawdziwą gwiazdą sezonu świątecznego w Stanach Zjednoczonych. Gigant z Redmond wyjaśnia, że wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby nie skończyły się zapasy hardware'u...
Pomimo tego, że Wii sprzedało się w większej ilości sztuk, niż X360, to właśnie konsola Microsoftu stała się prawdziwą gwiazdą sezonu świątecznego w Stanach Zjednoczonych. Gigant z Redmond wyjaśnia, że wynik byłby jeszcze lepszy, gdyby nie skończyły się zapasy hardware'u...
Sprzedaż konsol w grudniu 2010 roku okazała się przeciętna dla SCE i Nintendo. Konsole tych firm rozchodziły się w Stanach Zjednoczonych gorzej, niż w tym samym okresie 2009 roku. Jedynym graczem, który wyrwał się z tej spadkowej tendencji, stało się Microsoft z wynikiem sprzedaży podbitym o ponad 40%, w stosunku do zeszłego roku. Takie zainteresowanie X360 przerosło oczekiwania amerykańskiej korporacji. Larry Hryb (kierownik programowania działu Xbox Live) napisał wczoraj na swoim Twitterze następujące dwie wiadomości:
"Jutro wyniki NPD. Dowiedziałem się, że skończyły się nam konsole pod koniec miesiąca; nie spodziewajcie się wygranej w grudniu (...) "Ciężko będzie również z dostawami na styczeń i luty. Prawdopodobnie spowodowane jest to niesamowitym wzrostem zainteresowania, w stosunku do poprzedniego roku. Przekonamy się o tym jutro".
Znamy już wyniki sprzedaży hardware'u, opublikowane przez NPD. Wszystko zdaje się potwierdzać słowa Larry'ego Hryba. Wypada teraz postawić pytanie: jak duże będą problemy z nabyciem X360 w Stanach Zjednoczonych w najbliższym czasie i kiedy MS upora się tym problemem? Jedno jest pewne: pomimo niewątpliwego sukcesu amerykańscy decydenci Microsoftu mogą pluć dziś sobie w brodę - według ich zapewnień, gdyby na rynek została dostarczona wystarczająca ilość konsol, popularność X360 przewyższyłaby wyniki Wii.