Z dziejów elektronicznej rozrywki cz. 2

Gry
1726V
Z dziejów elektronicznej rozrywki cz. 2
redakcja | 16.01.2011, 13:08

Kilka miesięcy temu przedstawiliśmy Wam pierwsze kroki gier wideo na tym świecie. W związku z zainteresowaniem jakie przejawiacie tym tematem przygotowaliśmy dla Was kolejną porcję historii. Przed Wami karty z dziejów elektronicznej rozrywki.

Kilka miesięcy temu przedstawiliśmy Wam pierwsze kroki gier wideo na tym świecie. W związku z zainteresowaniem jakie przejawiacie tym tematem przygotowaliśmy dla Was kolejną porcję historii. Przed Wami karty z dziejów elektronicznej rozrywki.xxxxx

Dalsza część tekstu pod wideo

 

Tym razem skoncentrujemy się na drugiej generacji konsol, przypadającej na koniec lat 70. i początek 80. Okres ten znany był też jako „epoka Atari”. Dlaczego? Zapraszam do lektury!

 

 

Kolejne karty dziejów...



Przełom lat 70. i 80. XX wieku to ciągły wzrost popularności gier wideo na terenie Stanów Zjednoczonych, ale także i Japonii czy Europy Zachodniej. Automaty arcade świetnie się przyjęły w Kraju Kwitnącej Wiśni, stojąc w ważnych punktach największych miast. Dziś Japonia szczyci się mianem mekki miłośników gier arcade oferując tysiące tytułów, w które można zagrać w tysiącach salonów gier. Ten okres w historii gier to także pojawienie się takich popularnych pozycji jak Lunar Lander (lądowanie na księżycu), czy kultowy Pac-Man wydany w 1980 roku na automaty, a później konwertowany na wiele innych systemów (nowe odsłony, lub  remake`i powstają do dziś).

Druga generacja konsol wideo uderzyła ze zacznie większym impetem niż pierwsza. Rynek nie był już dziewiczy, a wiele nieznanych wcześniej firm postanowiło pokazać światu swoje produkty, widząc jakie zyski mogą one wygenerować. Za pierwszą konsolę drugiej generacji uznaje się Fairchild Channel F wyprodukowany przez firmę Fairchild w 1976 roku, który był pierwszą w pełni programowalną konsolą. W produkcie tym po raz pierwszy zastosowano  cardridge, na których zamieszczane były dodatkowe gry, nie znajdujące się w pamięci samej konsoli. Pomysł z wykorzystaniem kartridży spowodował duże zainteresowanie Fairchild Channel F, gdyż pozwalał na granie w wiele tytułów na jednym sprzęcie, kiedy wcześniej posiadacz innych konsol zobligowany był do grania tylko w kilka, najczęściej bardzo do siebie podobnych gier zapisanych w pamięci konsoli.
 

 


Kolorowe zdjęcia przedstawiające ludzi w różnym wieku miały zachęcać całe rodziny do zakupu urządzenia.

 


Narodziny władcy absolutnego?



Kolejna konsola tej generacji to kolejne urządzenie stworzone przez firmę Atari. Tym razem nie była to domowa wersja gry dostępnej na automaty arcade (jak domowe odsłony Ponga), a pełnoprawna konsola, która wyprodukowana była zgodnie z obecnymi trendami, czyli posiadająca w pełni programowalny mikroprocesor oraz obsługę kartridży. Mowa o Atari VCS – skrót od Video Computer System - wyprodukowanej w 1977 roku. Atari 2600 (późniejsza nazwa, pod którą produkt został zapamiętany) po czasie stała się konsolą kultową, mającą nawet obecnie swoich miłośników . Do dziś sprzedało się ponad 30 milionów konsol (tych oryginalnych), z czego ponad pół miliona w pierwszym roku produkcji, co na tamte czasy było wynikiem niesamowitym. 2600 była popularna także w Polsce, jej przeważnie chińskie podróbki docierały do naszego kraju zza granicy i sprzedawane były na straganach i w sklepach z zabawkami, oczywiście nie stosując się do praw licencyjnych, przez to oficjalnie konsola w Polsce nie istniała, mimo iż miała wielu użytkowników w całym kraju.
   
Na Atari 2600 ukazało się wiele znanych tytułów jak Pitfall! – gra napisana przez Activision (studio deweloperskie stworzone przez wcześniejszych pracowników Atari, będące pierwszym studiem niezwiązanym bezpośrednio z producentem sprzętu -  czyli tzw. third party deweloperem) w 1982 roku. Gra ta była tak popularna (ponad 4 mln sprzedanych sztuk), że postanowiono wyprodukować na jej podstawie serial rysunkowy („Pitfall Harry”).

 


Trochę starsi gracze pewnie znają ten obrazek bardzo dobrze



Z początku produkt Atari nie miał zbyt dużej konkurencji, pomimo faktu, że kolejne konsole pojawiały się jak grzyby po deszczu. Jednak żaden z szefów amerykańskiej firmy nie spodziewał się, że najgroźniejszy konkurent dojrzewał właśnie powoli nieopodal ryżowych pól, w oddalonej o tysiące mil Japonii. Nadszedł więc czas aby przybliżyć dzieje ojców dojrzewającego w Kraju Samurajów przyszłego rywala Atari. W historii gier wideo przyszła teraz pora na obecnego giganta branży – japońską firmę Nintendo. Firma zaczynała jeszcze pod koniec XIX wieku jako producent kart do popularnej w Japonii gry Hanafuda. Po latach restrukturyzacji, w 1975 roku weszła na rynek elektronicznej rozrywki wykupując prawa do dystrybucji konsoli Magnavox Odyssey, by w końcu w roku 1978 zadebiutować z własnym sprzętem wprowadzając na rynek automat do gry arcade pod nazwą Computer Othello.  

Nintendo było również pionierem jeśli chodzi o konsole handheld („kieszonkowe”, przenośne). Wyprodukowana przez japoński koncern konsolka Game & Watch  była jedną z pierwszych prób przeniesienia gier wideo „do kieszeni”, a na pewno była pierwszą udaną. Produkt doczekał się kilkudziesięciu wersji. Game & Watch była także bardzo popularna w Polsce, jednak po raz kolejny działo się tak dzięki nielegalnemu procederowi. Radziecka firma Elektronika zalała rynek klonami produktu Nintendo, zmieniając nawet tytuły i wygląd gier (np. nazwę „Egg” zastąpiła „Nu, pogodi!”, a głównym bohaterem został wilk). Niemniej Game & Watch okazał się dla Nintendo dużym sukcesem. Kolejnym krokiem milowym w rozwoju Nintendo na płaszczyźnie gier wideo był hit kasowy Donkey Kong wydany m.in. na Atari 2600. Platformowa gra polegająca na przeskakiwaniu na kolejne poziomy niby-rusztowania okazała się strzałem w dziesiątkę. Gra ta jest niezwykle ważna dla rozwoju gier wideo jeszcze z jednego powodu – gracze sterują w niej hydraulikiem Mario, postacią która stała się kultowa i już na trwałe weszła do popkultury, znana nie tylko wśród graczy, ale także wśród „zwykłych śmiertelników”. Sam Mario doczekał się później całej serii gier tytułowanej jego imieniem począwszy od  Mario Bros.. Ale to tym później.


Pocenie dłoni na innych drążkach



Przełom lat 70. i 80. to okres wielkiej popularności gier arcade. W tamtych czasach na automatach w salonach gier całego świata królowały takie tytuły jak wydane w 1978 roku Space Invaders, inspirowane Wojną Światów H.G. Wellsa, wspomniany wcześniej Pac-Man, Donkey Kong, czy Frogger. Większość gier z salonów trafiało później na domowe konsole, a wśród nich rosła coraz większa konkurencja dla Atari. W tym samym roku, w którym na automatach zadebiutował Space Invaders na rynek trafiła konsola Magnavox Odyssey 2, skonstruowana tym razem przy współpracy z amerykańskim holenderskim koncernem elektronicznym, doskonale znanym w Polsce Philipsem. Produkt nigdy nie osiągnął takiej sprzedaży jak konkurencyjna platforma Atari, ale zgarnął sporą część zysków na rynku. Prócz portów (przystosowanych do danego sprzętu wersji) z automatów i gier dedykowanych konsoli na Odyssey 2 ukazywały się także proste programy edukacyjne m.in. Odyssey 2 Computer Intro!, który uczył podstaw programowania. Występowaniu na maszynie podobnych programów umożliwiała klawiatura komputerowa stanowiąca integralną część zestawu konsoli.

Kolejnymi platformami zagrażającymi hegemonii Atari 2600 w owym okresie były także Intellivision stworzony przez Mattel, firmę zajmującą się do tej pory produkcją zabawek (lalki Barbie), który miał swoją premierę w 1979 roku; Vectrex oferujący zabawę przy użyciu hełmu z wyświetlaczem w środku, co imitowało elementy rzeczywistości wirtualnej, oraz kolejna japońska produkcja, tym razem firmy Sega, która w późniejszych latach wraz z Nintendo będzie dyktowała warunki a rynku. Sega SG-1000, bo o niej mowa krótko utrzymała się na rynku nie odnosząc większego sukcesu.

Choć pierwsze gry powstały na komputery, w tamtych czasach ludzie grali głównie na automatach arcade, bądź konsolach – czy to tych domowych, podłączanych do telewizorów, czy też zaczynających się rozwijać konsolom przenośnym. Sytuacja nieco się zmieniła gdy do obrotu weszły komputery domowe, które ze względu na dużo mniejsze niż dotąd  rozmiary oraz cenę, trafiały do coraz większej ilości domów. Oczywiście ich główne  przeznaczenie było inne, jednak nie trwało długo zanim zaczęły się na nie pojawiać pierwsze gry...

 

O tym jednak dowiecie się z kolejnych kart z dziejów elektronicznej rozrywki. Za tydzień przeczytacie także o krachu w branży gier wideo, a także pierwszych konsolach stacjonarnych Nintendo. Czekamy na komentarze - póki co, bywajcie!

[Mac]

Źródło: własne

Komentarze (18)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper