Crash Bandicoot N-Sane Trilogy. Activision przygotowuje remake trylogii Spyro?
Remake oryginalnej trylogii przygód Crasha Bandicoota wylądował na rynku już w piątek. Wszyscy fani rzucili się do grania i odkrywania sekretów, które skrywa w sobie N-Sane Trilogy.
Jeśli posiadaliście Crash Bandicoot: Warped doskonale wiecie o tym, że na płycie z grą ukryte zostało demo Spyro the Dragon. Każdy kto je odkrył mógł pozwiedzać początkowe poziomy i zapoznać się z nowym bohaterem Insomniac Games.
Recenzja Crash Bandicoot N-Sane Trilogy
Odpalając N-Sane Trilogy zastanawiałem się, czy plotki o powrocie Spyro okażą się prawdziwe i Vicarious Visions wykaże te kilka gramów geniuszu i ukryje takie samo demo do odświeżonej trylogia smoczka.
I trzeba przyznać, że coś jest na rzeczy. Gdy firma First 4 Figures zapowiedziało ekskluzywną figurkę Crasha na grafice promocyjnej zamieściło znaczek, oznajmiający, że podobna ze Spyro nadejdzie wkrótce, czego dowodem jest screen jaki znalazłem w Sieci. Teraz nowa grafika takiego czegoś nie ma.
Dodatkowo jeśli uruchomicie Crash Bandicoot N-Sane Trilogy i w menu wyboru gier najedziecie na odsłonę Warped (przy 1 i 2 to nie działa) i zaczniecie wklepywać oryginalny kod, gra zacznie go rozpoznawać i zablokuje wybór opcji nowa gra oraz kontynuuj. Niestety VV dobrze wiedziało, że będziemy chcieli tego spróbować i pod kwadratem, który kończył oryginalny kod, dali nikomu niepotrzebną notkę o licencjach.
Co ciekawe gdy sam to wypróbowałem, odkryłem, że menu nadal jest zablokowane tylko gdy wciska się przyciski od L1 do L3, R1 do R3, Options oraz touchpada. Inne je odblokowują. Co oznacza, że albo kod zawiera nową kombinację z powyższym układem bądź w jakiejś aktualizacji kwadrat zostanie uwolniony od notki licencyjnej, a demo wgrane jako kolejne pliki. Tak, wiem, teoria grubymi nićmi szyta, ale to nie przypadek, że gra rozpoznaje stary kod, nieprawdaż?