Deszcz w końcu pojawi się na dobre w Gran Turismo Sport - rychło w czas...
Gran Turismo Sport to dla mnie jeden z największych zawodów zeszłego roku. Za świetnym modelem jazdy nie poszła zawartość, a nacisk na "always online" to nie moja bajka. Deweloper powoli jednak udoskonala swoją produkcję.
Zmienne warunki atmosferyczne to element, który w Gran Turismo Sport został potraktowany po macoszemu co trochę dziwi, patrząc jakie efekty uzyskano w Project Cars 2 czy niedocenionym moim zdaniem DriveClubie. Do tej pory deszcz w Gran Turismo Sport był dostępny zaledwie na jednej trasie. Choć deszcz to dość mocne słowo, bo chodzi przede wszystkim o mokrą nawierzchnię.
Serwery Gran Turismo 6 zostaną zamknięte
Wkrótce ma się to zmienić, co w rozmowie z serwisem GTPlanet potwierdził szef Polyphony Digital, Kazunori Yamauchi.
"Wszystkie samochody w grze są zaprojektowane tak, aby były kompatybilne z deszczem i mają działające wycieraczki przedniej szyby"
Dodał, że już wkrótce pojawi się aktualizacja, dzięki której więcej tras dostanie opcję mokrej nawierzchni i deszczu. Zaznaczył jednak, że nie na wszystkich torach będzie to możliwe wymieniając między innymi Willow Springs. Nie wiadomo jednak kiedy update będzie dostępny w sieci.
Nie ma jednak co liczyć na takie efekty jak na poniższym filmiku. I pomyśleć, że początkowo DriveClub wśród moich znajomych określany był mianem rozgrzewki przed nową odsłoną GT, jej ubogim krewnym.