God of War mogło zaprowadzić graczy do Egiptu. Twórcy nie chcieli zmierzyć się z Assassin’s Creed: Origins
Kratos w swojej najnowszej przygodzie zaprowadzi graczy do Skandynawii, ale reżyser nie ukrywa, że znany bohater mógł trafić do Egiptu. Zespół odpowiedzialny za grę miał dwie opcje, jednak nie zdecydował się rywalizować z Assassin’s Creed: Origins.
Cory Barlog stanął przed zadaniem odświeżenia serii God of War i reżyser nie ukrywa, że podczas tworzenia nowej części inspirował się światem Uncharted oraz uniwersum Assassin’s Creed.
To prawdopodobnie ze względu na czerpanie garściami z przygód skrytobójców, Barlog w ostatecznym rozrachunku zdecydował się posłać Kratosa w świat mitologii nordyckiej. Jego zespół był podzielony po połowie i to on musiał podjąć ostateczną decyzję:
„Połowa zespołu chciała jednego, połowa chciała drugiego. Zespoły były bardzo zbliżone. W końcu musiałem po prostu podpisać dokument, którą drogą zamierzamy podążyć i dlaczego drugi kierunek może zostać obrany w innym czasie.”
Santa Monica Studio zostało podzielona na dwa zespoły i jeden opracowywał koncepcję God of War w mitologii skandynawskiej, drugi wrzucił bohatera do mitologii egipskiej, jednak Barlog otrzymał wiadomość o pracach Ubisoftu dotyczących Assassin's Creed: Osiris (nazwa kodowa Origins) i nie zdecydował się na starcie God of War vs. Assassin’s Creed.
Mimo wszystko warto zwrócić uwagę na fakt, że Santa Monica Studio może w przyszłości zdecydować się ożywić koncepcję i Kratos pobiega po piramidach.