World War Z z hordami 1000 zombie na ekranie
Pod koniec ubiegłego roku spojrzeliśmy na ciekawy zwiastun World War Z . Dotychczas nie otrzymaliśmy wielu szczegółów na temat gry przygotowanej na podstawie noveli Maxa Brooksa, ale autorzy postanowili otworzyć worek z konkretami, które mogą zainteresować fanów walki z biegającymi truposzami.
W 2013 roku na ekranach kin zadebiutował World War Z z Bradem Pittem w roli głównej. Film zgarnął ponad 540 mln dolarów i właśnie ta ekranizacja najlepiej prezentuje tytuł przygotowywany przez Sabre Interactive.
Gra na podstawie World War Z zapowiedziana. Kolejna inwazja zombie
Dyrektor generalny studia rozmawiał z dziennikarzem Official PlayStation Magazine UK i podczas tej dyskusji wspomniał o najważniejszych elementach gry. World War Z będzie trzecioosobową strzelanką (kamera nad barkiem), w której zmierzymy się z ogromnymi hordami przeciwników, których zachowanie będzie przygotowane w sposób proceduralny i dzięki temu każda misja zaoferuje swój unikalny charakter.
Podczas zadań będziemy ochraniać bohaterów, miejsca, czy też ratować ocalałych, a w trakcie rozgrywki trafimy między innymi do Nowego Jorku, Moskwy, Jerozolimy, czy też na słynne, koreańskie lotnisko, które zobaczyliśmy w filmie.
Matthew Karch zaznaczył, że tytuł zaoferuje pełną kooperację i w każdym momencie do naszego zespołu może dołączyć znajomy. Zombie będą na siebie oddziaływać, mogą wskakiwać na swoje plecy i tym samym dotrzeć do wcześniej niedostępnych obszarów.
Hordy zombie czasami zaatakują w pojedynkę, innym razem jako ogromna chmara, a podczas największych bitew zmierzymy się nawet z 1000 przeciwnikami. Gra ma zaoferować atmosferę znaną z filmu, jednak główną różnicą jest fakt, że gracz nie będzie musiał tylko uciekać, a może stanąć do walki – przykładowo wysadzając samochody zniszczymy tłum zombie, możemy zniszczyć „pewne struktury” i tym samym zmienić drogę rywali, otrzymamy możliwość tworzenia ogrodzeń, zakładania drutów kolczastych, czy też wskakiwania na wieżyczki strażnicze.