Pokemon GO. Twórcy zapłacą graczom 1,6 mln dolarów
Pokemon GO okazało się żyłą złota, dzięki której Niantic i The Pokemon Company zarobiło mnóstwo gotówki. Z ogromnymi finansami wiąże się również ogromna odpowiedzialność, więc deweloperzy tym razem muszą sięgnąć do kieszeni.
Pierwszy Pokemon Go Fest okazał się ogromną klapą. Na imprezę do chicagowskiego Grant Park przyjechało ponad 20 tysięcy graczy, ale zamiast wielkiego łapania Pokemonów, fani nie mogli nawet zalogować się na serwery.
Detective Pikachu - pierwsze recenzje. To nie będzie kolejny hit Nintendo
To właśnie przez tę imprezę sporo problemów mają deweloperzy. Na początku Niantic zdecydowało się na wypłacenie graczom PokeCoinsy o wartości 100 dolarów, ale zainteresowani zdecydowali się złożyć pozew zbiorowy.
Jak podaje TechCrunch, Niantic postanowiło pójść na ugodę z graczami i wypłaci dokładnie 1,57 mln dolarów (ponad 5 mln złotych) „zadośćuczynienia”, które pokryje koszty dojazdu oraz zakwaterowania dla wszystkich graczy. Firma będzie jeszcze dokładnie sprawdzać zawodników, którzy musieli wydać również gotówkę w samym Pokemon Go, ale i tak przeznaczona kwota robi wrażenie. Jeśli z tego 1,57 mln dolarów zostaną „drobniaki”, to zostaną one przeznaczone na dwie fundacje Illinois Bar oraz Chicago Run.
Niantic musi teraz dokładnie planować kolejne ruchy związane z Pokemon GO. Chociaż serwery już zostały dopieszczone, to jednak możemy mieć pewność, że deweloperzy nie będą chcieli drugi raz odpowiadać za taki chaos.
