LawBreakers umarło. 1 gracz na serwerze i twórcy uciekają do innego projektu
Cliff Bleszinski długo walczył, próbował, starał się, obrażał dziennikarzy, ale w końcu musiał powiedzieć „dość”. Jego LawBreakers nie ma szansy na sukces, więc zespół zajmie się teraz innym projektem. Liczba graczy na serwerach potwierdza porażkę.
LawBreakers to wielka produkcja Cliffa Bleszinskiego. Jego zespół pracował nad grą 3,5 roku, ale gra od początku borykała się z licznymi problemami – jednym z nich był na pewno kontakt ze społecznością oraz spore zmiany dotyczące dystrybucji tytułu tuż przed premierą.
LawBreakers nie powiedziało ostatniego słowa. Cliff walczy o każdego gracza i obraża dziennikarzy
W przeciągu ostatnich, 24-godzin po serwerach LawBreakers biegało łącznie dziewięciu graczy. A były nawet momenty, gdy na serwerze znajdował się wyłącznie jeden wojownik – możemy śmiało podejrzewać, że był to Cliff… W ostatnich godzinach produkcję zdecydowało się włączyć maksymalnie czterech zawodników.
Boss Key Productions nie ukrywa, że ostatnie cztery miesiące były wyjątkowo trudne. Twórcy próbowali za wszelką cenę znaleźć sposób na pobudzenie tytułu, ale dla LawBreakers nie ma już ratunku:
„Faktem jest, że LawBreakers nie znalazło wystarczającej liczby odbiorców, by wygenerować fundusze niezbędne do utrzymania produkcji w taki sposób, jak pierwotnie planowaliśmy i przewidywaliśmy. Przejście na free-2-play wydaje się najłatwiejszą decyzją, ale taka zmiana również wymaga planowania i odpowiednich zasobów.”
Twórcy podkreślają, że chcą jeszcze zaoferować LawBreakers drugie życie, jednak zespół nie może siedzieć bezczynnie i patrzeć na puste serwery. Autorzy będą jeszcze pracować nad tytułem, ale w głównej mierze skupią się na nowym projekcie.
Pewną ciekawostką jest, że nowa gra będzie kreowana przez nowych „twórczych liderów”, więc ekipa odpowiedzialna za LawBreakers została prawdopodobnie odsunięta od podejmowania najważniejszych decyzji.