Uwe Boll znowu nas będzie gnębił

Uwe Boll nie zważając na krytykę dalej robi swoje, zapowiadając kolejny film na bazie gry. No może nie do końca, bo BloodRayne 3: Warhammer, to jego autorski freestyle.

Uwe Boll nie zważając na krytykę dalej robi swoje, zapowiadając kolejny film na bazie gry. No może nie do końca, bo BloodRayne 3: Warhammer, to jego autorski freestyle. Ten ulubieniec krytyków filmowych, słynie z tego, że na swoje ofiary wybiera gry, które w jakiś sposób zapisały się w historii naszej branży. Tak było z Alone In the dark, House of the Dead, Postalem czy Dungeon Siege, który przy budżecie 60mln dolarów zarobił niecałe 5mln. Jeszcze nie tak dawno Uwe próbował zdobyć prawa do nakręcenia Metal Gear Solid, gdy to nie wyszło pukał do drzwi Activision Blizzard po World of Warcraft, jednak gdy i tam odprawiono go z kwitkiem, co mógł począć? Trzeba było skorzystać z tego, co się ma.

W trzeciej części filmu do roli Rayne powraca Kristanna Loken, która wystąpiła także w jedynce. Reżyserowi nie przeszkadza także fakt, że seria gier spod znaku Bloodrayne zakończyła się wraz z drugą częścią i postanowił sam napisać scenariusz kontynuacji. Na razie oprócz daty premiery (drugi kwartał 2010) nie podano żadnych szczegółowych informacji. Czy on kiedyś da nam spokój?