David Jaffe o multiplayerze
Na osobistym kanale YouTube ojca serii God of War pojawił się wideo-log, w którym designer wypowiada się na temat trybu multiplayer w grach obecnej generacji. Jest też parę zabawnych uwag.
Na osobistym kanale YouTube ojca serii God of War pojawił się wideo-log, w którym designer wypowiada się na temat trybu multiplayer w grach obecnej generacji. Jest też parę zabawnych uwag.
Czy np. wiedzieliście, że Avatar po całości nie przypadł do gustu Jaffe'owi? Mimo że technologia zrobiła na nim poważne wrażenie, film jako taki, ze swoją fabułą na czele, był dla niego po prostu nudny. Popieram, też byłem na tym w kinie jakiś czas temu.
Przechodząc jednak do sedna sprawy: David wspomina rozmowę sprzed kilku dni, w której to dyskutował z kolegami po fachu o trybie gry wieloosobowej swojej najnowszej produkcji (notabene przyznał również, że niedługo będzie mógł przekazać więcej informacji w tej kwestii). Ma się on znacząco różnić od tego, co znamy z większości tytułów. Pozostali rozmówcy jednak nie podzielili jego entuzjazmu – jeden z nich stwierdził „jeśli mam poświęcić temu tak dużo czasu, oczekuję jakiejś nagrody”.
I tutaj developer stwierdza, że dziś przeciętny gracz przywiązuje więcej wagi do wirtualnych nagród (takich jak np. trofea czy wysokie statystyki), niż do właściwej rozgrywki, a przecież nie o to w tym wszystkim chodzi! W tym miejscu twórcy gier mają dwa wyjścia: albo samemu poddać się owczemu pędowi, albo wybrać własną drogę. Oczywiście David, jak na developera światowej klasy przystało, obliguje się do wybrania tej drugiej opcji. Po czym szybko dodaje, że trofeów w jego grze również nie zabraknie, ale przede wszystkim skupi się w swojej pracy na rozgrywce. Brawa za odwagę.
Poniżej znajdziecie całość nagrania. Obraz i dźwięk są lekko niesynchroniczne, ale to już problem Davida - ma się nim zająć w najbliższym czasie.
Ja tam się z nim zgadzam. A czy Wy także uważacie, że grozi nam masowość zjawiska trophy whores?
