I Am Alive zaczyna od zera?
Dopiero co pisaliśmy o przesunięciu premiery I Am Alive na rok 2011, a tu znów oficjele Ubisoftu atakują nas niemiłymi informacjami na temat tej produkcji. Otóż gra wróciła prawdopodobnie do fazy projektowania, a więc cała jej historia rozpoczyna się na nowo. Tak przynajmniej twierdzi redaktor serwisu Gamasutra.com w tym oto artykule.
Dopiero co pisaliśmy o przesunięciu premiery I Am Alive na rok 2011, a tu znów oficjele Ubisoftu atakują nas niemiłymi informacjami na temat tej produkcji. Otóż gra wróciła prawdopodobnie do fazy projektowania, a więc cała jej historia rozpoczyna się na nowo. Tak przynajmniej twierdzi redaktor serwisu Gamasutra.com w tym oto artykule.
Na początku za nakreślenie świata gry odpowiadało francuskie studio Darkworks, jednak zdecydowano zrezygnować ze współpracy i oddać projekt w ręce prywatnego oddziału Ubisoftu, mieszczącego się w Szanghaju. A przynajmniej tak na spotkaniu z inwestorami miał stwierdzić Yves Guillemot. Biorąc pod uwagę fakt, że produkt napędzany będzie silnikiem graficznym funkcjonującym także w Splinter Cell: Conviction, możemy tylko domyślać się jakie będzie "nowe" I Am Alive. I mieć jednocześnie nadzieję, że założenia gry nie zostaną zbytnio przebudowane.