Angora na temat gier
Nie uwierzycie, ale media są czasami w stanie pozytywnie wypowiedzieć się na temat gier bądź też samych graczy. Nasza społeczność raduje się tym bardziej, że takie opinie wydaje magazyn w żaden sposób nie powiązany z branżą elektronicznej rozrywki. Mowa o Angorze. Dokładniej o drugim numerze z roku 2010, który w kioskach ukazał się 10 stycznia.
Nie uwierzycie, ale media są czasami w stanie pozytywnie wypowiedzieć się na temat gier bądź też samych graczy. Nasza społeczność raduje się tym bardziej, że takie opinie wydaje magazyn w żaden sposób nie powiązany z branżą elektronicznej rozrywki. Mowa o Angorze. Dokładniej o drugim numerze z roku 2010, który w kioskach ukazał się 10 stycznia.
W popularnym dziale "PERYSKOP", autorstwa Sylwii Szczepanik, wyczytać można:
"Rodzice, którzy czują się winni, że kupili swoim pociechom pod choinkę gry komputerowe, mogą odetchnąć z ulgą. Naukowcy z Uniwersytetu Rochester twierdzą, że dzieci uwielbiające gry wideo szybciej kojarzą fakty i mają lepszą koordynację wzrokowo-ruchową. Granie na komputerze wzmacnia pamięć wzrokową i przestrzenną oraz ułatwia wykonywanie zadań, do których potrzebna jest podzielna uwaga. Badacze przestrzegają jednak, że gry nie powinny zastępować dzieciom zabaw na świeżym powietrzu, w towarzystwie kolegów."
Oczywiście o ile wspomniani rodziciele kontrolują w co grają ich pociechy. Jestem w szoku...
