Gry powodem rozstań?
W mediach nieustannie mówi się o zgubnym wpływie gier komputerowych na relacje międzyludzkie, szczególnie międzypłciowe. I, jak podają wyniki badań dziennikarzy brytyjskiego portalu MyVoucherCodes, jest w tym trochę racji.
W mediach nieustannie mówi się o zgubnym wpływie gier komputerowych na relacje międzyludzkie, szczególnie międzypłciowe. I, jak podają wyniki badań dziennikarzy brytyjskiego portalu MyVoucherCodes, jest w tym trochę racji.
Aż 20% ankietowanych kobiet przyznało się, że zapatrzenie ich partnerów w elektroniczną rozrywkę stało się powodem natychmiastowego rozstania. 80% potwierdziło, że ich partnerzy spędzają zbyt dużo czasu przed komputerem czy konsolą, a u 70% ankietowanych było to dobrym powodem do kłótni. Wychodzi więc na to, że pięknym paniom przeszkadza genetyczne zamiłowanie panów do elektroniki.
Z kolei 72% panów uznało, że ich partnerki zbyt dużo czasu spędzają przed komputerem i w internecie, jednak tylko 6% uznało to za wystarczający powód do kłótni. Wyższy stopień tolerancji czy radość z możliwości bezstresowego pójścia na piwo z kumplami?
Pomysłodawca ankiety i szef MyVoucherCodes - Mark Pearson - zaopiniował wyniki przeprowadzonej przez jego firmę ankiety:
"Fakt, mężczyźni spędzają statystycznie zdecydowanie więcej czasu na "strzelaniu do ludzi" oraz zdobywaniu punktów. Kobiety są z kolei bardziej skłonne do spędzania czasu w Internecie i buszowania po stronach. Według naszych badań - obie strony winne są kłótni w równym stopniu w przypadku, gdy dojdzie do zerwania związku. Wygląda na to, że im bardziej zaawansowany rozwój technologii, tym niższy jest współczynnik zdolności naszej interakcji z ludźmi z najbliższego otoczenia. Mam nadzieję, że te statystyki otworzą ludziom oczy. I to szeroko."
Jak to dobrze, że jako redaktor PS3Site zawsze mogę powiedzieć, iż gram, bo jestem w pracy i robię to dla dobra Czytelników. Uff.