Reklama

Tragedia z FIFĄ w tle...

Gry
527V
Tragedia z FIFĄ w tle...
rogerio | 26.01.2010, 04:05

Do niecodziennego incydentu doszło we Włoszech, gdzie podczas rozmowy ojca z synem na temat sposobu gry w FIFĘ, ten pierwszy nieomal stracił życie…

Do niecodziennego incydentu doszło we Włoszech, gdzie podczas rozmowy ojca z synem na temat sposobu gry w FIFĘ, ten pierwszy nieomal stracił życie…

46-letni Fabrizio R. postanowił, że podzieli się ze swoim synem wskazówkami, jak powinno się grać w piłkarskiego tasiemca od elektroników. Gdy dialog zakończył się kłótnią, sflustrowany ojciec po prostu wyłączyć 16-letniemu Mario telewizor. Ten był tak zły, że jak gdyby nigdy nic udał się do kuchni, wziął 40 centymetrowy nóź i wbił go w szyje swojego rodzica. Co stało się dalej?

Dalsza część tekstu pod wideo
„Widziałem jak Mario wraca z pokoju, wydawał się całkiem spokojny, podszedł do zlewu i zaczął myć nóż. Wtedy zobaczyłam męża, który wszedł zaraz za nim trzymając się rękoma za szyje, z której wyciekała krew"

- opowiada Monica, matka chłopca. Szczęście w nieszczęściu, że Fabrizio trafił na czas do szpitala i po kilku zabiegach lekarzom udało się uratować mu życie. Kolejna pożywka dla spragnionych sensacji mediów? Zapewne tak, ale najciekawsza była tu wypowiedz matki chłopca.

„Kupiliśmy mu FIFĘ 2009 dlatego, bo nie chcieliśmy by grał w brutalne gry".

Jak widać w wielu przypadkach to psychika i niedojrzałość emocjonalna nastolatków są fundamentalnym problemem a nie brutalne gry wideo...

Źródło: własne

Komentarze (23)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper