Square Enix pracuje nad enginem
I to nie byle jakim!
I to nie byle jakim!
Zrozumiecie, zapoznając się z tłumaczeniem japońskich "krzaczków". Po kolei:
Poszukiwani najbardziej utalentowani.
Rozpoczęcie prac nad silnikiem nowej generacji.
Tutaj mamy obrazek Clouda, a dalej czytamy o tym, że dzięki pojawieniu się na rynku Xboxa 360 i PlayStation 3 oprawa audiowizualna gier zrobiła gigantyczny krok naprzód. W przyszłości wizualia i udźwiekowienie w grach osiągną poziom prezentowany przez film, a być może nawet go przewyższą - do tego potrzebne będzie odpowiednie środowisko pracy wykorzystywane przy developingu gier. Aby wyjść na przeciw tej wizji, środowiska te muszą nie tylko zostać "zreformowane" ale wręcz przejść "rewolucję".
Następnie:
W Square Enix, w oczekiwaniu na pojawienie się platform nowej generacji, rozpoczęliśmy prace nad stworzeniem nowoczesnego silnika, by konkurować z developerami z całego świata.
Na sam koniec występuje długa lista poszukiwanych ludzi - przede wszystkim specjalistów z dziedziny programowania - z doświadczeniem w pracy z konsolami obecnej generacji i znajomością układów wielordzeniowych.
Czyżby miało to oznaczać, że kolejne Final Fantasy z tzw. "głównego nurtu" serii pojawi się dopiero wraz z nadejściem ósmej generacji konsol? Bardzo możliwe.
Niemniej jednak przyznacie, że powyższe opisy robią wrażenie: potraficie wyobrazić sobie grę, która będzie wyglądała "lepiej" od filmu? Square Enix chce przebić rzeczywistość? Powodzenia!