Sony wypowiada wojnę rynkowi second hand?
W Sieci pojawiła się informacja, jakoby White Knight Chronicles 2 wymagało od gracza tzw. subskrypcji Geonet, jednorazowego kodu uprawniającego do zabawy online, który znajduje się w pudełku z grą. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że taka gra nie będzie pełnowartościowa dla nikogo, poza osobą, która kupiła ją jako nową.
W Sieci pojawiła się informacja, jakoby White Knight Chronicles 2 wymagało od gracza tzw. subskrypcji Geonet, jednorazowego kodu uprawniającego do zabawy online, który znajduje się w pudełku z grą. Oznacza to, ni mniej, ni więcej, że taka gra nie będzie pełnowartościowa dla nikogo, poza osobą, która kupiła ją jako nową.
Zgodnie z tym co możemy przeczytać na forum NeoGAF, licencja Geonet będzie wiązana z pojedynczym kontem PSN. W ten sposób każdy, kto będzie chciał w nią zagrać online (o co akurat chodzi w tym konkretnym przypadku), będzie musiał zakupić dodatkową licencję (kod) z PSN. Jak na razie problem dotyczy - najprawdopodobniej, bo właściwego pudełka jeszcze nie widzieliśmy - japońskiej wersji gry, istnieje więc szansa na to, że ominie to wydania w pozostałych częściach świata.
Powyższe rewelacje są jak na razie plotką, którą wywołało to zdjęcie, ale wszystko wskazuje na to, że, niestety, może się okazać rzeczywistością. Już niedługo powinniśmy się przekonać, czy Sony pójdzie w ślady takich wydawców, jak EA, Ubisoft czy SEGA, chcących pogrążyć rynek second hand.
Czyżby Sony wypowiadało wojnę rynkowi second hand? Jaki zasięg będzie miała akcja? Czy pochwalacie takie praktyki, a może sami korzystacie z możliwości wymiany gier?