PlayStation 4 nie będzie nastawione na dystrybucję cyfrową
Fani edycji kolekcjonerskich gier i zwolennicy tradycyjnego ich dystrybuowania mogą spać spokojnie. Kaz Hirai, prezes Sony Computer Entertainment, wyznał bowiem, iż jego zdaniem cyfrowa dystrybucja będzie wyłącznie "wygodnym dodatkiem" do tej tradycyjnej ca najmniej do roku 2020.
Fani edycji kolekcjonerskich gier i zwolennicy tradycyjnego ich dystrybuowania mogą spać spokojnie. Kaz Hirai, prezes Sony Computer Entertainment, wyznał bowiem, iż jego zdaniem cyfrowa dystrybucja będzie wyłącznie "wygodnym dodatkiem" do tej tradycyjnej ca najmniej do roku 2020.
W związku z tym nie zanosi się, by PlayStation 4 pozbawione zostało napędu optycznego (co dziwne, takie pogłoski również się pojawiły), podobnie jak przenośne PSP Go. Wyposażenie go w nieudany, czasem skandalicznie drogi model dystrybuowania w formie cyfrowej był błędem. Inna sprawa, że Go w rozumieniu biznesowym firmy stanowić miało swoiste "przetarcie szlaku" dla czwartej generacji stacjonarnych konsol PlayStation, coś w rodzaju rozpoznania rynku i panującego na nim trendu. Sony z porażki swojej przenośnej konsolki wyciągnęło pewnie odpowiednie wnioski. To z pewnością jedna z przyczyn takiego obrotu spraw.
Kolejnych jest z pewnością więcej, ale Kaz w wywiadzie dla MCV wymienia tylko kilka z nich. Po pierwsze, Sony sprzedaje swoje produkty również w tych krajach świata, w których infrastruktura sieciowa nie stoi na poziomie japońskiej, amerykańskiej czy europejskiej (pewnie chodziło mu o zachód). Z tego względu logicznym staje się posunięcie implementacji nośnika optycznego. Mimo tego, iż granie konsolowe wciąż nie należy do najtańszego rodzaju hobby, to kraje tzw. Trzeciego Świata również przynoszą Sony czysty zysk tym bardziej, iż granie w pirackie kopie gier jest niemożliwe. Po drugie z kolei, firma zainwestowała w Blu-ray i jego ewentualnego następce zbyt dużo pieniędzy oraz czasu, by w przeciągu dokładnie 10 lat porzucić ten pomysł i stworzoną na jego potrzeby sieć kontaktów biznesowych.
Śmiejcie się lub nie, ale coraz bardziej prawdopodobny staje się 10-letni cykl życia PlayStation 3 ( do roku 2016). W związku z tym wizje szefa SCE dają kolekcjonerom zielone światło do zakupów. A jeśli przyjąć, iż gracze, a przynajmniej czytelnicy naszego serwisu, wciąż wolą tytuły wydawane w tradycyjny sposób, cieszymy się niezmiernie z takiego obrotu spraw. W niedługim czasie pokusimy się nawet o osobny artykuł tematyczny o zmianach, jakie Sony poczynić musi przed premierą PlayStation 4, by totalnie wymieść konkurencję.
Chyba, że się mylimy i tak naprawdę cyfrowa dystrybucja bardzo przypadła Wam do gustu? Zagłosujcie w poniższej ankiecie, by wyrazić swój głos i piszcie w komentarzach jakie są "za" oraz "przeciw" kupowania gier zarówno online, jak i w sklepach. Liczymy na Was!