Nowe informacje o systemie walki The Last Story
Kilka dni temu pisałem o pierwszych detalach z pola walki nowego erpega Mistwalkera - The Last Story. Dzisiaj pojawiają się kolejne konkretne informacje - potyczki w grze, nad którą pracuje Hironobu Sakaguchi, będą nastawione na taktyczne planowanie, ale również elementy gry akcji.
Kilka dni temu pisałem o pierwszych detalach z pola walki nowego erpega Mistwalkera - The Last Story. Dzisiaj pojawiają się kolejne konkretne informacje - potyczki w grze, nad którą pracuje Hironobu Sakaguchi, będą nastawione na taktyczne planowanie, ale również elementy gry akcji.
Reżyser The Last Story napisał dziś na blogu deweloperskim: "Chcieliśmy stworzyć nowy rodzaj walki w RPG-ach. Chcieliśmy zrobić system, który miesza ze sobą rozgrywkę w czasie rzeczywistym z niebezpośrednim sterowaniem, poprzez listę poleceń. I zrobiliśmy to. Nasz system walki będzie przypominał grę akcji, ale równocześnie będzie wymagał taktycznego myślenia. Poprzez ogromną ilość prób i błędów, doszliśmy w końcu do zadowalającej formy tego mechanizmu, który miesza ze sobą intensywność i gwałtowność, z taktycznym systemem wyboru poleceń. (...) Czas będzie się zatrzymywał, za każdym razem, gdy gracz wybiera polecenia z listy rozkazów".
Wygląda na to, że Mistwalker czerpie inspiracje z Valkyrie Profile 2, Resonance of Fate, a także Final Fantasy XIII. Square Enix w jednym z wywiadów ujawniło, że pierwotnie system potyczek w "Trzynastce" miał umożliwiać kontrolę nad przemieszczaniem się bohaterów po arenie potyczek. Można więc powiedzieć, że Mistwalker chce nam zaoferować system walki, który będzie łączył frenetyczność FFXIII z całym bogactwem taktycznym, płynącym z faktu, że gracz sam decyduje o pozycji swojej drużyny (jak np. we wspomnianym )
.
Twórca The Last Story informuje nas dalej, że ważną cechą nowego systemu walki, oprócz wspominanych w ostatnim newsie "Wskaźników" i zdolności "Gathering", będzie koncepcja "Magic Circle". Będą to specjalne okręgi, które pozostają na arenie walki po rzuceniu magicznego zaklęcia. Przykładowo mają pojawiać się Magic Circles o płomiennej naturze albo leczniczej - w zależności od użytego przed chwilą czaru. Bohaterowie wchodzący w taki obszar dostawaliby dodatnie modyfikatory do ataków ognistych lub do odnowy punktów zdrowia. Wygląda na to, że w tym miejscu Mistwalker bierze lekcję od np. Tales of the Abyss, które w zgrabny sposób korzystało z takiego właśnie pomysłu.
O ile ostatnie doniesienia od ekipy Sakaguchiego nie wprawiały w przesadny optymizm, to teraz mogę powiedzieć, że szykuje się chyba prawdziwa uczta dla miłośników dobrych systemów walki w RPG-ach. Czekamy na dalsze informacje o The Last Story - miejmy nadzieję, zobaczymy w końcu trochę gameplayu!