Mamy konkrety dotyczące pierwszego DLC do Brink
Nawet pomimo niskich ocen wskazujących na adekwatną jakość, Brink sprzedawało się całkiem nieźle, toteż Splash Damage mogli pozwolić sobie na stworzenie pierwszego, darmowego DLC. Dodatek został ochrzczony mianem Agents of Change, a dzisiaj poznaliśmy konkrety dotyczące jego zawartości. Zapowiada się nieźle...Nawet pomimo niskich ocen wskazujących na adekwatną jakość, Brink sprzedawało się całkiem nieźle, toteż Splash Damage mogli pozwolić sobie na stworzenie pierwszego, darmowego DLC. Dodatek został ochrzczony mianem Agents of Change, a dzisiaj poznaliśmy konkrety dotyczące jego zawartości. Zapowiada się nieźle...
Nowe mapy:
1. Founders' Tower - Rewolucja w końcu dociera do najbardziej charakterystycznego punktu na wyspie, zabierając bitwy na niespotykane dotąd wysokości.
2. Labs - walki stoczymy nawet w laboratoriach, które do tej pory nie zostały tknięte wojną domową.
Nowe umiejętności:
1. UAV - urządzenie pozwalające na oznaczanie przeciwników na radarze. Można je również zdetonować, posyłając przy tym do piachu kilku niczego niespodziewających się delikwentów.
2. Napalm Grenade - pozwala na zaprezentowanie przeciwnikom, co tak naprawdę oznacza zwrot "morze ognia".
3. Pyro Mine - podkładać mogą je tylko inżynierowie, a przeciwnik, który na takową natrafi znajdzie się w samym epicentrum eksplozji.
4. Field Regen Unit - Medycy mogą je rozstawiać w dowolnych miejscach, by mogli się przy nich leczyć wszyscy sprzymierzeńcy znajdujący się w pobliżu.
5. Tactical Scanner - Pozwala na ujawnienie pozycji oponentów, dzięki czemu ataki będą o wiele bardziej przemyślane.
Nowe ulepszenia do broni:
1. Bayonets - dzięki nim zdobędziemy przewagę w walce wręcz, a wrogów zabijemy przy pomocy śmiercionośnych ostrzy.
2. Weapon Shields - ukryjemy się za nimi w dowolnym momencie, otrzymując specjalny bonus jeśli uda nam się oddać celny strzał w głowę przeciwnika.
Nowe stroje dla bohaterów:
1. The Sad Punk - spraw, by twój członek Ruchu Oporu wyglądał bardziej "steampunkowo".
2. The Limey - wprowadzimy pokój na wyspie w stroju wzorowanym na tym, który noszą europejscy policjanci.
Zadowoleni? Wszak darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda...
