Red Dead Redemption tylko dla Amerykanów?
Można powiedzieć, że Rockstar wychodzi z założenia, iż dzień bez nowych informacji na temat Red Dead Redemption, to dzień stracony. Czas więc na kolejną dawkę wieści z tonących w słońcu prerii…
Można powiedzieć, że Rockstar wychodzi z założenia, iż dzień bez nowych informacji na temat Red Dead Redemption, to dzień stracony. Czas więc na kolejną dawkę wieści z tonących w słońcu prerii…
Michaela Pachtera zapewne doskonale wszyscy znacie. Gość jak na kontrowersyjnego analityka przystało, lubi czasem powiedzieć coś od serca. Tym razem na jego celowniku znalazło się Red Dead Redemption.
"Moje nastawienie jest takie, że gra, która osadzona została na Dzikim Zachodzie, nie będzie szczególnie atrakcyjna dla odbiorców europejskich, zaś produkcja, w której najpotężniejszą bronią jest Gatling gun, nie będzie szczególnie atrakcyjna dla odbiorców w USA."
- powiedział Pachter. Chwilę potem dodał, że według jego rachunków najnowsze dziecko Rockstar sprzeda się w granicach 2-3 milionów egzemplarzy, ale hitem wielkiego kalibru nie będzie. A już na pewno nie takim jak GTA. Jednocześnie Michael pochwalił Rockstar, mówiąc, iż tytuł zapowiada się imponująco. Z ostatnią kwestią trudno się zresztą nie zgodzić, zwłaszcza gry rzucimy okiem na kilka nowych screenów przedstawiających meksykańskie tereny Nuevo Paraiso. Nie sądzę także, aby Europejczycy mieli problemy z zaakceptowaniem gry toczącej się na Dzikim Zachodzie, ale o tym przekonamy się już po majowej premierze.