Hardcore Mode w Fallout: New Vegas
Bethesda zorganizowała w zeszłym tygodniu specjalny event, podczas którego zaprezentowała masę nowych materiałów na temat ich największych hitów szykowanych na ten rok. Jednym z nich był Fallout: New Vegas.
Bethesda zorganizowała w zeszłym tygodniu specjalny event, podczas którego zaprezentowała masę nowych materiałów na temat ich największych hitów szykowanych na ten rok. Jednym z nich był Fallout: New Vegas.
Chris Avellone ze studia Obsidian Entertainment, podczas wspomnianej imprezy udzielił serwisowi VG247 bardzo ciekawego wywiadu. Ucieszą się przede wszystkim osoby, które uważały, że trzecia odsłona przygód na pustkowiach była zdecydowanie zbyt łatwa.
„Zauważyliśmy, że na forum pojawiły się komentarze mówiące o tym, iż Fallout 3 nie był wystarczająco trudny.”
- powiedział Chris. Z tego prostego powodu, producenci gry przygotowali dla najbardziej ambitnych graczy specjalny poziom trudności - Hardcore Mode. Jak sama nazwa wskazuje wybierając tę opcję skazujemy się na prawdziwą drogę przez mękę. Oczywiście, jeśli w trakcie gry stwierdzimy, że porwaliśmy się z motyką na słońce, w każdej chwili będziemy mogli obniżyć poziom trudności. W takim wypadku jednak nie będziemy już w stanie do niego wrócić. Na osoby które dotrwają do samego końca czekać będzie adekwatne do podjętego trudu osiągnięcie/trofeum. Twórcy gry poinformowali również, co czeka nas po odpaleniu Hardcore Mode.
„Pamiętam, że w Fallout 3 podczas strzelanin, stimpack uratował mi życie niejeden raz, pozwalając na natychmiastowe naładowanie energii. Jeśli miałbym czekać dwie sekundy, cztery lub sześć, aby moje zdrowie powróciło do maksymalnej wartości, zmieniłoby to całkowicie podejście do walk, które stałyby się znacznie trudniejsze."
- dodał Chris. Dlatego też w przypadku Hardcore Mode przedmioty uzdrawiające energię będą działały znacznie wolniej. Trzeba będzie odczekać swoje, aby pasek energii osiągnął daną wartość. Biorąc pod uwagę, że w międzyczasie toczyć będzie się walka, może się okazać, iż dawka świeżej energii na niewiele się nam zda. Ponadto podróżując po pustkowiach będziemy musieli zaopatrzyć się w zapas czystej wody, bez której możemy doprowadzić do odwodnienia organizmu. Nie muszę chyba dodawać, że przeciwnicy również zyskają na sile.
Podczas tego samego wywiadu Chris potwierdził, że konsolowa wersja gry będzie śmigała w 30 klatkach na sekundę. Grafika to oczywiście nie wszystko, ale widać jak na dłoni, że silnik graficzny od czasów Obliviona trochę się już zestarzał. Mimo wszystko jestem dobrej myśli. Poniżej nowe screeny prezentujące w akcji słynnego już robota, którego mogliśmy zobaczyć na pierwszym trailerze. Na koniec wspomnę jeszcze, że Zax osobiście (w)stawił się na wspomnianej we wstępie imprezie i już szykuje dla Was stosowną relację, okraszoną wywiadami i wrażeniami z zaprezentowanych przez Bethesde gier. Do przeczytania w kolejnym numerze PSX Extreme.