Ginekologiczna eskapada na X360
Takie projekty były częstymi gośćmi 8-bitowych komputerów, pokroju ZX Spectrum czy C-64. Dzisiaj jednak spotyka się je niezmiernie rzadko. Usługa Xbox Live staje się jednak coraz bardziej żyzną glebą dla jajcarskich wybryków programistów.
Takie projekty były częstymi gośćmi 8-bitowych komputerów, pokroju ZX Spectrum czy C-64. Dzisiaj jednak spotyka się je niezmiernie rzadko. Usługa Xbox Live staje się jednak coraz bardziej żyzną glebą dla jajcarskich wybryków programistów.
Deweloper o wdzięcznej nazwie Zombie Cow (twórcy Time Gentlemen, Please!) chce rzucić trochę światła w miejsce, gdzie zwykle nie sięgają promienie słoneczne. W grze Privates wcielimy się w miniaturowych marines, ubranych w prezerwatywy, którzy wpełzną do środka waginy. Ich misja? Zwalczyć wszelkie infekcje, pierwotniaki i bakterie, które dostały się do wnętrza kobiecego ciała przez niezabezpieczony, przygodny seks.
Wydaje się, że to jakiś żart, prawda? Gra jednak rzeczywiście jest już w końcowej fazie dewelopingu, a powstała dzięki wkładowi finansowemu Channel 4. Czyżby była w projekcie tej szalonej strzelaniny misja społeczna? Wydaje się, że tak - deweloper chce przestrzec rozwiązłe młode Angielki przed chorobami wenerycznymi.
Opatuleni w kondomy marines będą walczyć z przeróżnymi robalami na pięciu poziomach. Deweloper obiecuje zabawne komentarze drużyny wojskowych, którzy będą podczas rozwałki pouczać gracza o zdrowym stylu życia.
Privates pojawi się na pecetach już w tym roku (będzie darmowy, do ściągnięcia ze strony Channel 4). Zaraz po premierze na PC dostaniemy konwersję na X360, którą będzie można zassać z Live'a.
