Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO

Co oglądać w weekend – Netflix, HBO GO

Dawid Ilnicki | 24.02.2021, 22:00

W tym tygodniu interesująco prezentują się szczególnie serialowe premiery. Polscy fani otrzymają w końcu adaptację słynnego komiksu, na Netflixie pojawi się także ekranizacja wielkiej powieści. Z kolei HBO Go zaserwuje swym klientom prawdziwą powtórkę z rozrywki w postaci dwóch wielkich serii filmowych.

W tym tygodniu przeglądamy ofertę Netflixa i HBO GO.

Dalsza część tekstu pod wideo

Netflix

No i doczekaliśmy się kolejnej wielkiej premiery opartej na kultowym polskim pierwowzorze. Tym razem nie chodzi o serię powieści, a o komiksy: legendarny cykl Janusza Christy “Kajko i Kokosz”. Pierwsze informacje na temat prac nad serią pojawiły się w grudniu zeszłego roku, na dziś wiadomo, że serial ma się składać z 26 odcinków, każdy z nich ma trwać 13 minut. W pierwszej fazie, od niedzieli zobaczymy jednak tylko pięć epizodów. Równie istotna jak oryginalna kreska, będąca znakiem rozpoznawczym komiksów, będzie zapewne dubbing. Tytułowi bohaterowie przemawiać będą głosami Artura Pontka i Michała Pieli, a oprócz nich usłyszymy również m.in. Agatę Kuleszę (Jaga), Jarosława Boberka (Mirmił), Jacka Kopczyńskiego (Kapral), Abelarda Gizę (Oferma), Eryka Lubosa (Rodrus) i Krzysztofa Szczerbińskiego (Świniarz). 

Niepostrzeżenie w poniedziałek do oferty Netflixa trafia również nowa, serialowa adaptacja słynnej powieści Aldousa Huxleya “Nowy wspaniały świat”, przygotowana przez mało znaną platformę streamingową “Peacock”. Wspomniana klasyczna anty-utopia nie miała dotąd szczęścia do właściwej ekranizacji, bo zarówno wersje z 1980 jak i 1999 roku spotkały się z chłodnym przyjęciem, a projekt w który zaangażowani byli Ridley Scott i Leonardo di Caprio ostatecznie nie został zrealizowany. Dziewięciodcinkowa seria, w której zagrał m.in. Harry Lloyd nie zyskała wysokich ocen, ale i tak powinna cieszyć się względnym zainteresowaniem widzów, choćby przez wzgląd na literacki pierwowzór. To czy warta będzie prawie ośmiu godzin czasu to już zupełnie inna kwestia.

Od wtorku interesujący dokument “Pele” przedstawiający historię jednego z najwybitniejszych piłkarzy wszech czasów. Miłośnicy starszych produkcji powinni z kolei pamiętać o słynnym filmie Guya Ritchie “Porachunki”, jednej z dwóch obok “Przekrętu” klasycznych pozycji w dorobku tego znanego, angielskiego twórcy. W poniedziałek na Netflixa trafi również znany “Richie Rich” z Macaulayem Culkinem, który co prawda nie jest tak sławny jak przygody słynnego Kevina, ale i tak warto go sobie powtórzyć. Wśród kolejnych propozycji skandynawskich tym razem warto wyróżnić całkiem niezły thriller “Skytten” i dobrze znaną, nietypową komedię “Elling” z 2001 roku, która długo uchodziła za prawdziwy wzór nietuzinkowych propozycji z tej części świata. Ciekawie wygląda również nowa dokumentalna propozycja Netflixa “Era samurajów. Bitwa o Japonię”

HBO GO

Pierwszego marca powrócą dwie, niezwykle ważne dla kinematografii serie filmowe. Pierwszą z nich jest trylogia “Ojciec Chrzestny” w reżyserii Francisa Forda Coppoli, którą swego czasu można było oglądać na stronie Netflixa. Od poniedziałku wszystkie trzy części można będzie sobie powtórzyć (lub zobaczyć pierwszy raz) na HBO Go. Na stronie pojawią się również najważniejsze obrazy Petera Jacksona: trylogia “Władca pierścieni”, a także trzyczęściowy “Hobbit”, który nie spotkał się już z tak gorącym przyjęciem i jak wiadomo przy jego realizacji sam reżyser miał sporo problemów. Powrót takich klasyków to zawsze dobra wiadomość, nawet jeśli akurat nie mieliśmy ochoty na ich ponowne obejrzenie. Jeśli zaś ktoś nie ma ochoty na powtórkę z rozrywki i czuje się na tyle silny, by spróbować czegoś oryginalnego może włączyć meksykańskie “Znaki szczególne”, film o podróży w jaką rusza pewna kobieta, by znaleźć swego syna, który zaginął na granicy meksykańsko-amerykańskiej. Obraz zdążył już wygrać kilka nagród, choćby na festiwalu w Sundance, choć oczywiście jest to oferta dla tych, którzy nie reagują alergicznie na etykietę slow-cinema.

Warto dodać również o dwóch serialach, które będą miały swoje premiery w tym tygodniu. Pierwszy z nich to “Superman i Lois”, czyli nowe podejście do starej i dobrze znanej historii z komiksów DC przygotowanej przez The CW. W rolach głównych Tyler Hoechlin i Elizabeth Tulloch. Druga propozycja to już czwarty sezon serialu “Snowfall”, który pozostaje jedną z tych pozycji, które warto nadrobić jeśli się tego jeszcze nie zrobiło. Akcja serii, wyprodukowanej dla FX, rozpoczyna się w latach 80-tych i koncentruje się na wydarzeniach związanych z pierwszą epidemię uzależnienia od cracku. Głównym bohaterem jest grany przez Damsona Idrisa 20-letni diler, który powoli pnie się po drabinach kariery przestępczego półświatka. Czwarta seria miała pierwotnie zadebiutować pod koniec 2020 roku, ale ze względu na obecną sytuację została opóźniona. Od czwartku na HBO zobaczymy dwa pierwsze odcinki. 

Dawid Ilnicki Strona autora
Z uwagi na zainteresowanie kinem i jego historią nie ma wiele czasu na grę, a mimo to szuka okazji, by kolejny raz przejść trylogię Mass Effect czy też kilka kolejnych tur w Disciples II. Filmowo-serialowo fan produkcji HBO, science fiction, thrillerów i horrorów.
cropper