FIFA 22 - system HyperMotion wprowadza oczekiwane zmiany
Kolejna odsłona FIFY zawsze ekscytuje miliony graczy na całym świecie. W tym roku głównym bohaterem next-genowej odsłony będzie rewolucyjny system HyperMotion. Mieliśmy przyjemność przetestować już najnowszą piłkę kopaną, a po kilku meczach okazało się, że FIFA 22 może wprowadzić długo oczekiwany powiew świeżości. W końcu fani piłkarskich zmagań mają na co czekać.
Materiał powstał przy współpracy z siecią Media Expert.
Początki serii FIFA sięgają 1994 roku, gdy na rynek wskoczyła pierwsza odsłona. Od tamtej pory, regularnie, co roku wydawane są kolejne części. Niegdyś EA Sports pracowało jeszcze nad specjalnymi edycjami produkowanymi z okazji wielkich turniejów, jak Mistrzostwa Świata czy Europy, ale obecnie wszystko zostało ujednolicone. Gracze od wielu lat narzekają, że kolejne części FIFY nie przynoszą oczekiwanych zmian. Premiera next-genów ponownie wlała w serca fanów nadzieje, że tym razem producent zadba w końcu o jakieś znaczące modyfikacje. Tegoroczna edycja FIFY pokazuje, że deweloperzy bardzo ciężko pracowali nad usprawnieniami, które przynoszą wiele dobrego. Omówmy zatem pokrótce, dlaczego fani piłkarskich zmagań powinni wyczekiwać 1 października - czyli światowej premiery.
FIFA 22 w Media Expert - sprawdź ofertę
Rewolucyjny system HyperMotion faktycznie działa
Na początek garść imponujących informacji oraz statystyk. EA Sports postanowiło wykorzystać sztuczną inteligencję, która dzięki mechanizmom głębokiego uczenia przeanalizowała blisko 8,7 miliona klatek z meczy piłkarskich, żeby jeszcze lepiej odwzorować zarówno animacje jak i zachowanie piłkarzy na boisku. Do tego zatrudniono 22 zawodników światowego formatu z takich drużyn jak PSG czy Real Madryt, by podłączyć ich pod system motion capture i możliwie jak najwierniej odwzorować wszystkie ruchy. Całości nie realizowano, jak do tej pory, jedynie na dużej, krytej hali i sztucznej murawie, tylko rozgrywano prawdziwe mecze piłkarskie i pozyskiwano w ten sposób materiał do stworzenia systemu HyperMotion. Połączenie sztucznej inteligencji oraz wielkiego wysiłku takich gwiazd jak Kylian Mbappe czy Eden Hazard poskutkowało stworzeniem blisko 4000 zupełnie nowych animacji.
To robi duże wrażenie, ale powstaje pytanie, jakie ma przełożenie na wirtualne zmagania? Tutaj okazuje się, że doprawdy olbrzymie. System HyperMotion faktycznie działa i radzi sobie znakomicie. Zmiany dotknęły praktycznie każdego elementu rozgrywki. Piłkarze poruszają się po murawie o wiele naturalniej, ich animacje są teraz ze sobą spójne i bardzo płynne, a przejścia pomiędzy poszczególnymi ruchami wyglądają niczym żywcem wyjęte z prawdziwych boisk. Przyjęcia piłki oraz cały wachlarz podań czy strzałów zyskały na znaczeniu, bo jeszcze bardziej odpowiadają wykonującym je piłkarzom. Taki Erling Haaland, wysoki, potężny napastnik, ma charakterystyczny system biegu oparty na dalekich, długich susach. Gdy już huknie piłkę, ta zazwyczaj leci niczym pocisk, wznosząc się ku górze. Jego zachowanie w polu karnym jest intuicyjne i bardzo przemyślane. Zwykle po prostu strzela, gdy tylko dostrzeże taką możliwość. W identyczny sposób działa to w FIFIE 22.
Co więcej, Erling Haaland dzięki swoim długim nogom ma o wiele większą łatwość z przejęciem dalekiego podania. Łatwiej też odda przepiękny, soczysty strzał i ustrzeli jakieś okienko, chociaż o to nie jest już tak łatwo jak w FIFIE 21. Piłka jest także o wiele mniej "balonowata" niż w FIFIE 20. Znacznie poprawiono fizykę, czyniąc futbolówkę nie tylko nieco cięższą, ale też zdecydowanie bardziej niezależną. Potrafi zawodnikom odskoczyć, nie przenika już przez kończyny (podobnie jak sami piłkarze) i czuć, że jest w pełni odrębnym obiektem. Zmienia to kompletnie podejście do meczu. Co więcej, komputerowi przeciwnicy znacznie bardziej pieczołowicie stosują się do założeń taktycznych, potrafią w biegu nadać większy pressing, przycisnąć naszą drużynę, zamknąć na połowie, oddać więcej strzałów z dystansu czy przeprowadzić doskonały i składny atak pozycyjny.
Sztuczna inteligencja zyskała na znaczeniu. Nie tylko przeciwnicy, ale również nasi zawodnicy potrafią lepiej spełniać swoje role. Przykładowo, obrońcy grają na spalonego, zastawiają pułapki na napastników drużyny przeciwnej. Pomocnicy wychodzą na pozycje, a Ci ze światowego topu mają większą łatwość w kontrolowaniu tego, co dzieje się na boisku. Na znaczeniu nabrały cechy szczególne wybranych zawodników. Ich wzrost, szybkość biegu czy umiejętność zastawiania się realnie wpływa na przebieg rywalizacji, co jedynie podkręca tempo zabawy. Piłka nie chodzi już jak po sznurku, rozgrywka nabrała większej dynamiki, a niektórzy zawodnicy potrafią zaprezentować swoje unikalne cechy nawet pod koniec II połowy. Choćby Kylian Mbappe, znany przecież ze znakomitej szybkości, zwodów i zagrań, nawet po 80 minutach nie wydaje się szczególnie zmęczony - dokładnie tak, jak w rzeczywistości.
Fani pięknej grafiki będą doprawdy zachwyceni
System HyperMotion dostępny będzie tylko dla posiadaczy konsol Xbox Series oraz PlayStation 5. Posiadacze PC muszą obejść się smakiem, a oczekiwanych zmian nie doświadczą też właściciele past-genów. Wydanie FIFY 22 w edycji next-genowej robi ogromne wrażenie pod względem oprawy graficznej. Międzynarodowe areny zyskały wiele różnych szczegółów, poprawiono jakość tekstur i oświetlenia, znacząco przebudowano sylwetki piłkarzy, które są teraz o wiele ładniejsze, a kibice na trybunach zyskali nieco na liczbie wielokątów. Wszystkie areny zmagań dostały zauważalne poprawki graficzne i mają one olbrzymi wpływ na odbiór zabawy. Wygląd piłkarzy dosłownie zwala z nóg. Widać ich cechy szczególne, niewielkie pieprzyki na twarzy czy rękach, dokładny wygląd cery oraz tekturę skóry. EA Sports popracowało też nad włosami, które teraz są znacznie bardziej naturalne. Zmiany dotknęły także sędziów, do tej pory nieco zaniedbywanych. W końcu mogą pochwalić się atrakcyjnym wyglądem.
Udźwiękowienie zostało nieco wzmocnione, mamy większe poczucie przebywania w systemie "surround", czyli dźwięku dochodzącego z każdej strony. Dobre uderzenia piłki są niezwykle soczyste, a siatki w bramce zachowują się dosłownie jak żywe. Pięknie powstrzymują piłkę przed uderzeniem w trybuny. Całość potęgują przemyślane, świetne wibracje w DualSense na PlayStation 5, które nie różnią się jednak przesadnie od tego, czego mogliśmy doświadczyć w FIFIE 21. Doskonale wygląda murawa, jest gęsta i niesamowicie szczegółowa. Bandy reklamowe zyskały na jakości i przypominają teraz prawdziwe ekrany, a publiczność otrzymała kilka nowych animacji i znacznie większe zróżnicowanie wyglądu i twarzy.
Dla fanów statystyk, EA Sports także przygotowało coś specjalnego. Po każdej zakończonej połowie i meczu mamy dostęp do bardzo dokładnej listy rzeczy, które wydarzyły się w trakcie rozgrywki. Zostało to podzielone na sześć wygodnych zakładek, takich jak podania, strzały, zmagania w defensywnie czy przejęcia. Przechodząc do każdej z tych stron, widzimy procentowe rozbicie na skuteczność naszych dryblingów, dokładne informacje o praktycznie każdym elemencie rozgrywki. Idealny wgląd w najczęściej wykorzystywane sektory boiska czy rozbicie na pełne detali zachowania poszczególnych piłkarzy. Możemy zobaczyć nawet przebieg wszystkich wykonanych podań, strzałów czy przerzutów. Dla fanów taktycznych obserwacji i miłośników analizy to prawdziwa bomba!
FIFA 22 w Media Expert - sprawdź ofertę
Podsumowanie - nowa FIFA zapowiada się na najlepszą odsłonę od lat
FIFA 22 dzięki rewolucyjnemu systemowi HyperMotion może być najlepszą piłką kopaną od lat. Przynajmniej w portfolio Electronic Arts. Znakomicie wyglądające animacje, przepiękna grafika i świetny, bardzo rozbudowany system statystyk to jedno, ale w te odsłonę po prostu rewelacyjnie się gra. Zmieniona fizyka piłki znacząco wpływa na przebieg naszych zmagań. Sztuczna inteligencja lepiej radzi sobie w różnych sytuacjach, przeciwnik potrafi zaatakować z kontry czy przeprowadzić atak pozycyjny, a gdy jest taka potrzeba, to wejdzie w bardzo skuteczny drybling. Wykorzysta atuty swoich największych gwiazd. Te z kolei mają, jak nigdy wcześniej, znaczny wpływ na skuteczność naszej drużyny. Większe znaczenie nabrały jednostki. Wygląda to doprawdy rewelacyjnie i nie możemy się już doczekać światowej premiery, ustalonej na 1 października. Do zobaczenia na wirtualnych boiskach!
Przeczytaj również
Komentarze (19)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych