Kącik filmowy #73

Kącik filmowy #73

Łukasz Kucharski | 31.12.2013, 21:10
Witajcie filmowo-growi kamraci i kamratki. W tym roku ostatni raz zapraszam Was do Kącika filmowego. Wybór padł na R.I.P.D., czyli przygody Agentów z zaświatów.

 

Dalsza część tekstu pod wideo

 

 

Wiadomości ze świata filmu

 

 

 
Alfonso Cuaron doceniony
 
 
 
 
Reżyser świetnej Grawitacji został doceniony przez The Visual Effects Society, które przyzna mu nagrodę za całokształt twórczości. Cuaron otrzyma statuetkę 12 lutego 2014 roku w Beverly Hilton Hotel. Trzykrotnie nominowany do Oscara twórca zadebiutował w 1992 roku filmem Solo Con Tu Pareja. Od tamtej pory nieustannie rozwijał sztukę opowiadania z wykorzystaniem efektów specjalnych. Do innych jego dzieł należą np. Ludzkie dzieci czy Harry Potter i więzień Szisz kebabu... to jest Azbakanu. Utalentowany Alfonso, dołączył do Anga Lee oraz Christophera Nolana.
 
 
***
 
 
7-minutowy Sherlock
 
 
 
 
Moda na krótkie uzupełnienia filmów czy seriali połączyła się z modą na Sherlocka Holmesa, czyli najsłynniejszego literackiego detektywa. Najnowszy – trzeci – sezon brytyjskiej wizji „syna” Arthura Conan Doyle'a doczekał się właśnie 7-minutowego prologu. Premiera pierwszego odcinka pt. The Empty Hearse została zapowiedziana na 1 stycznia...w telewizji BBC.
 
 
 
 
***
 
 
Latarnia znów rozbłyśnie?
 
 
 
 
Co tydzień pojawiają się nowe informacje na temat spotkania Batmana i Supermana na srebrnym ekranie. Kolejną – niepotwierdzoną – informacją jest Denzel Washington jako...Zielona Latarnia. W obliczu klęski filmu z Ryanem Reynoldsem, szanse na kontynuację losów strażników galaktyki zostały przekreślone. Możliwe, że DC i Snyder zdecydują się obsadzić Washingtona jako Johna Stewarta, który w komiksach pełnił z początku funkcję zastępstwa za Hala Jordana. Z czasem jednak zdobył poparcie fanów i ugruntował swoją pozycję w uniwersum DC Comics.
 
 
***
 
 
Gwiezdna ikonografika
 
 
 
 
Świat skupia się na VII epizodzie Gwiezdnych Wojen, ale niektórzy jeszcze nie zapomnieli o poprzednich filmach. Dwie trylogie wychowały i oczarowały ogromną ilość ludzi. Nie sposób jednak wiedzieć wszystkiego na temat sagi George'a Lucasa. Z pomocą przybywa poniższa ikonografika. Nie zawiera każdego faktu dotyczącego filmów, ale może czymś Was zaskoczy.
 
 
 
 
***
 
 

 

 

W rękach fanów

 

 

 

Mystique
 
 
 
 
Niebieskoskóra Mystique nie jest częstą bohaterką filmów fanowskich. Autor poniższego dzieła chciałby, aby Marvel Studios podchwyciło jego wizję i stworzyło serial telewizyjny. Kto wie. W dzisiejszym świecie rozrywki wszystko jest możliwe.
 
 
 
 
***
 
 
Hotline
 
 
 
 
Hotline Miami posiada urok, któremu ciężko się oprzeć. A jak wyglądałaby wersja filmowa? Zobaczcie poniżej.
 
 
 
 
***
 
 
Supergirl: Endurance
 
 
 
 
Kuzynka Supermana nie zaliczyła jeszcze wielkiego hitu, ale wszystko przed nami. Chetnych do zagrania tej postaci na pewno, by nie brakowało. W Endurance Kara musi zmierzyć się ze zbuntowaną Zieloną Latarnią.
 
 
 
 
***
 
 
Resident Evil: Keeper's Diary
 
 
 
 
Film w uniwersum Resident Evil, ale inny niż moglibyście pomyśleć.
 
 
 
 
***
 
 
Darkest Red
 
 
 
 
Gdy Mroczny Rycerz udaje się na przymusowy urlop, Nightwing staje oko w oko z pewnym złoczyńcą lubiącym czerwień.
 
 
 
 
***
 
 
Supergirl: Stranger in a Strange Land
 
 
 
 
Kolejny film o Supergirl. Czyżby rosnąca popularność miała wzbudzić zainteresowanie Hollywood? Wątpię, bo to napakowani faceci w trykotach są w modzie.
 
 
 
 
***
 
 
Batman: Knight of Halloween
 
 
 
 
Ta magiczna noc, gdy wszyscy popaprańcy wychodzą na ulicę należy do ulubionych w kalendarzu Batmana.
 
 
 
 
 
 
***
 
 

 

 

 

 

 
 
***
 
 


 

Nowości DVD/Blu-ray...

 

 

 

R.I.P.D. Agenci z zaświatów / R.I.P.D. (2013)

 

 

 

 

 

 

Reżyseria: Robert Schwentke
 
Scenariusz: Phil Hay, Matt Manfredi 
 
Produkcja: USA
 
Czas trwania: 96 minut
 
Obsada:
 
Jeff Bridges - Roy
Ryan Reynolds - Nick
Kevin Bacon - Hayes
Mary-Louise Parker - Proctor

 

 

Jak myślisz, dlaczego tu jesteśmy? - Roy

 

 

130 milionów dolarów budżetu nie czyni dobrego filmu. Niby trywialne stwierdzenie, ale zdarzają się filmy idealnie w nie wpisujące. Robert Schwenke trzymał mnie w napięciu, gdy oglądałem Plan lotu z Jodie Foster i rozbawił swoja wizja komiksu RED. Teraz, ponownie wziął na warsztat obrazkową opowieść. Wybór padł na Rest in Peace Department, autorstwa Petera M. Lenkova, od Dark Horse Comics. W teorii zapowiadała się niezła jazda bez trzymanki, w praktyce nie obeszło się bez zdartych kolan i kilku siniaków.
 
Kilka dni temu Nick wiódł niezłe życie. Był cenionym policjantem – z 15-letnim stażem, dogadywał się z partnerem oraz żoną (choć tylko z jednym z nich sypiał), ukradł złoto, które miało przynieść mu spory zysk...przecież nie napisałem, ze był bez skazy. Wszelkie plany szlag trafił, a raczej Nicka. Ukazany w filmie współczesny Boston ma prawo mówiące -  kulka w łeb to nie koniec świata, a dopiero początek. Główny bohater trafia bowiem do specjalnej jednostki, zajmującej się chwytaniem i odsyłaniem w niebyt zbiegów z Piekła. Zdeprawowanie powoduje, że wyglądają jak potwory z nocnych koszmarów, ale wystarczy specjalny pocisk umieszczony w ich głowach i znikają z tego świata oraz każdego innego. Dzielni agenci staną jednak w obliczu zagłady, bo czarny charakter chce wprowadzić nowy ład.
 
R.I.P.D. stanowi połączenie science fiction z westernem. To nie Kowboje i Obcy, ale Roy – świetny jak zawsze Jeff Bridges – mógłby zawstydzić niejednego kowboja. Z kolei Ryan Reynolds rozczarowuje. Lubię jego występy – nawet jako Hala Jordana – ale tutaj wygląda jakby ciągle się męczył. Może przytłoczył go Bridges, a może przez jego duet z Parker. Kevin Bacon także rozczarowuje, a wiem, że potrafi zagrać świetnie w ekranizacji komiksu (X-Men: Pierwsza klasa). Szkoda, bo rozbija to opowieść od początku do końca. Dodatkowym mankamentem są efekty specjalne. Mam wrażenie, że ponad połowa wymienionej na wstępie kwoty została skradziona. Tak niski poziom efektów, był czymś świetnym wizualnie kilka lat temu – tak z osiem. Dziś, w obliczu magii komputerów zadziwia jak można stworzyć taką słabiznę za taką kupę kasy. Jedno jedyne co nie rozczarowuje to patenty w stylu nadchodzącego Quantum Break, gdy sceneria zamiera, a tylko bohater może się poruszać. Warstwa fabularna nie oferuje żadnych zwrotów akcji i jeśli oglądacie dużo filmów, na zaskoczenie liczcie.
 
Film został zrównany z ziemią wszem i wobec, ale muszę się wyłamać. Nie bawiłem się świetnie, ale przyjemnie spędziłem półtorej godziny. Fakt, nigdy nie wrócę do R.I.P.D., ale widywałem o wiele gorsze produkcje w tym roku. Ta zasługuje na jednorazowy seans w telewizji, gdy pragniecie się odprężyć i zobaczyć coś lekkiego z niezłą obsadą. Porównania do Facetów w czerni są zrozumiałe, ale przecież dziesiątki produkcji są wzorowane/kopiowane/powielane i często te nowo powstałe wizje są świetne. W zestawieniu z trylogią Soderbergha Agenci przegrywają, ale gdyby powstali dekadę temu i twórcy skupili się na tradycyjnej charakteryzacji, a nie cyfrowej, byłoby znacznie lepiej. Czasu nie da się jednak cofnąć, a przynajmniej nie potrafię, więc napiszę tylko – nie jest tak źle jak sugerują średnie ocen z portali filmowych.

 

 

Ocena końcowa:

 
 
 
***
 
 

 

 

 

***

 

 

Kino Świat prezentuje...

 

 

 

Kuna i Sadowski uratowali małego chłopca - BIEGNIJ, CHŁOPCZE, BIEGNIJ - w kinach od 10 stycznia 
 
 
 
 
Izabela Kuna i Przemysław Sadowski wystąpili razem jako małżeństwo, które w czasie II wojny światowej ratuje osierocone dziecko. „Biegnij, chłopcze, biegnij” w kinach od 10 stycznia.
 
Wśród plejady polskich gwiazd, które wystąpiły w filmie „Biegnij, chłopcze, biegnij” znaleźli się również Izabela Kuna oraz Przemysław Sadowski. Oboje grają małżeństwo, które narażając własne życie udziela schronienia 8-letniemu uciekinierowi z warszawskiego getta. Dzięki takim postaciom jak te grane przez Kunę i Sadowskiego dzisiaj możemy usłyszeć tę niesamowitą i prawdziwą historię chłopca, który przeżył koszmar wojny, prosto z ust żyjącego do dzisiaj Yorama Friedmana.
 
„Absolutnie takie filmy powinny powstawać, tym bardziej, że coraz więcej czasu mija od II wojny światowej, coraz więcej świadków po prostu umiera i to jest bardzo ważne, żebyśmy nie zapominali o tym, bo tylko na naszej historii możemy się uczyć jak nie popełniać tych błędów w przyszłości” - mówi Przemysław Sadowski, po czym dodaje - „Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono. Nie wiem czy byłbym w stanie zaryzykować życie własnego dziecka. Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. I po to zrobiliśmy ten film.”
 
Niesamowita i wzruszająca historia, która wydarzyła się naprawdę. Reżyserem filmu jest zdobywca Oscara Pepe Danquart. W międzynarodowej obsadzie plejada gwiazd polskiego kina. W roli głównej, zagranej wspólnie z bratem-bliźniakiem Andrzejem, Kamil Tkacz, którego debiut w głośnym i wielokrotnie nagrodzonym „Chce się żyć” Macieja Pieprzycy zachwycił cały świat. „Biegnij, chłopcze, biegnij” to ekranizacja przetłumaczonego na 15 języków bestsellera Uriego Orleva.
 
Poruszające losy ośmioletniego uciekiniera z warszawskiego getta, który stracił całą rodzinę i zdany jest na pomoc ze strony obcych. Trafia do domu życzliwej Polki (Elizabeth Duda). Kobieta decyduje się go przygarnąć i namawia, by dla bezpieczeństwa przyjął nową tożsamość - osieroconego Polaka wyznania rzymskokatolickiego. Wskutek dramatycznego splotu wydarzeń, chłopiec musi opuścić gościnny dom i rusza w pełną przygód i niebezpieczeństw wędrówkę przez ogarnięty wojną kraj. Korzystając z pomocy polskich rodzin i przybranej tożsamości, próbuje przetrwać koszmar okupacji.
 
„Ciężkie losy małego chłopca pośród okropieństw wojny są tak nieprawdopodobne, że ciężko uwierzyć w to, że naprawdę miały miejsce. Jednak jest to prawda. Chłopiec przeżył, jest obecnie starszym panem i chętnie opowiada swoją historię.”- Pepe Danquart, reżyser
 
„Scenarzyście filmu udało się stworzyć wspaniałą adaptację książki, wydobył z niej to, co najważniejsze, nie tracąc ani odrobiny jej emocjonalnego oddziaływania. Z ogromną wrażliwością i intuicją wnikliwego obserwatora utkał przygodową historię relacjonowaną przez dziecko, która chwyta widza za gardło i nie puszcza, aż do ostatniej sceny. „Biegnij chłopcze, biegnij” jest odą na cześć życia, wiary i nadziei.” - Susanne Kusche i Uwe Spiller, producenci
 
„To autentyczna, przejmująca historia, która wcale nie jest pesymistyczna. Historia o sile, nadziei i odwadze.” - Pepe Danquart, reżyser
 
 
***
 
 
Polacy wśród Sprawiedliwych Narodów Świata - rozmowa ze Zbigniewem ZAMACHOWSKIM - BIEGNIJ, CHŁOPCZE, BIEGNIJ - w kinach od 10 stycznia 
 
 
 
 
10 stycznia na ekrany polskich kin wejdzie film „Biegnij, chłopcze, biegnij”. Prezentujemy rozmowę ze Zbigniewem Zamachowskim.
 
„Biegnij, chłopcze, biegnij” to oparta na faktach historia 8-letniego chłopca, który po ucieczce z warszawskiego getta musi walczyć o własne życie. Reżyserem jest laureat Oscara - Pepe Danquart. Jedną z głównych ról zagrał w tym filmie Zbigniew Zamachowski. W prezentowanej poniżej rozmowie opowiada on o swojej roli, spotkaniu z pierwowzorem postaci głównego bohatera jak i niezwykłych wrażeniach po wyjeździe do Jerozolimy. Jak wspomina: „Byłem niezwykle zbudowany i wzruszony faktem, że 2/3 drzewek, które sadzi się Sprawiedliwym Wśród Narodów Świata to są drzewka posadzone nam - Polakom, którzy tak pięknie zapisali się w tej trudnej historii. To jest ważne, że mimo tego wszystkiego co tam się działo, ludziom starczało odwagi, aby być ludźmi w tym strasznym czasie".
 
W pozostałych rolach zobaczymy m.in. braci bliźniaków Andrzeja i Kamila (pamiętanego z „Chce się żyć” Macieja Pieprzycy) Tkaczy, Mirosława Bakę, Grażynę Szapołowską, Przemysława Sadowskiego, Olgierda Łukaszewicza, Izabelę Kunę czy Elizabeth Dudę. Historia opowiedziana w filmie została spisana również w postaci książki. Bestseller autorstwa Uriego Orleva został przetłumaczony na 15 języków.
 
 
***
 
 
Licytuj prywatny pokaz najważniejszej polskiej produkcji ostatnich lat! Jan Komasa i MIASTO 44 wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. 
 
 
 
 
12 stycznia 2014 w Polsce już po raz 22. zagra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Akcję Jurka Owsiaka wsparli dystrybutor oraz twórcy obrazu „Miasto 44”, oddając na licytację WOŚP wyjątkowy prywatny pokaz filmu. Zwycięzca aukcji obejrzy, przed premierą kinową 19 września, na dużym ekranie - na zamkniętym, prywatnym pokazie - jedną z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych polskich produkcji ostatnich lat. A wszystko to w towarzystwie reżysera filmu - Jana Komasy i 44 wybranych przez siebie znajomych. Więcej szczegółów w komunikacie poniżej oraz pod linkiem:
 
http://aukcje.wosp.org.pl/prywatny-pokaz-kinowy-filmu-miasto-44-z-rezyserem-i857981 
 
MIASTO 44 - wyjątkowy pokaz tylko dla Ciebie i 44 Twoich znajomych. 
 
Czegoś takiego jeszcze nie było!
 
Dołącz do naszej aukcji i licytuj prywatny, zamknięty kinowy pokaz filmu „Miasto 44” z udziałem reżysera Jana Komasy - dla Ciebie i 44 znajomych, których sam wybierzesz. 
 
Wspomóż WIELKĄ ORKIESTRĘ ŚWIĄTECZNEJ POMOCY, zobacz przed premierą kinową jedną z najważniejszych i najbardziej wyczekiwanych polskich produkcji ostatnich lat, która trafi na ekrany kin 19 września 2014 roku, porozmawiaj w gronie znajomych z reżyserem „Miasta 44” i „Sali samobójców”.
 
„Miasto 44” - nowy, wysokobudżetowy film Jana Komasy, twórcy wielokrotnie nagrodzonego kinowego przeboju „Sala samobójców”, to zrealizowana z rozmachem uniwersalna opowieść o młodości, miłości, odwadze i poświęceniu, rozgrywająca się w realiach powstańczej Warszawy. Za efekty specjalne odpowiada hollywoodzki specjalista Richard Bain, który pracował na planach takich hitów, jak „Casino Royale”, „Incepcja” i „Nędznicy”.
 
 
***
 
 
Batman i Superman zagrożeni? Odliczanie do premiery komiksowej wersji JA, FRANKENSTEIN (w kinach od 24 stycznia 2014) 
 
 
 
 
24 stycznia 2014 roku na ekrany polskich kinach wejdzie „Ja, Frankenstein”, zrealizowana w technologii IMAX superprodukcja w reżyserii Stuarta Beattie, współtwórcy spektakularnego sukcesu „Piratów z Karaibów”. Premierze wyczekiwanego filmu z Aaronem Eckhartem, Billem Nighy i Yvonne Strahovski towarzyszy debiut komiksowego cyklu o przygodach najsłynniejszego monstrum świata. Czy Superman, Batman i mutanci z X-Men powinni obawiać się konkurencji potwora, który „z impetem wkracza na popkulturowe salony”? Odpowiedzi na to pytanie w obszernej publikacji udziela znawca tematu Rafał Donica - krajowy ekspert w dziedzinie twórczości Mary W. Shelley i eksperymentów na ludzkich zwłokach; autor książki „Frankenstein 100 lat w kinie”, a prywatnie wielki fan monstrum Frankensteina. Zachęcamy do lektury i przedruków załączonego artykułu.
 
„Jest doskonale wyszkolony. W dłoniach dzierży półautomaty, sześciolufowe karabiny, wielkie noże, średniowieczne miecze lub kowbojskie rewolwery. Wspomagają go nowoczesne technologie i medycyna. Podróżuje przez czas i przestrzeń. Odwiedza Dziki Zachód, front II Wojny Światowej, odległe planety oraz inne wymiary. Nie jest już sam; otaczają go podobni mu wojownicy-odszczepieńcy oraz silne i piękne kobiety. Serie komiksowe z Frankensteinem w roli głównej, powstałe w ostatnich latach potwierdzają, że archetypową postać monstrum da się umiejscowić z sukcesem w każdych okolicznościach. I choć Komiksowy Frank Stein z „Ja, Frankenstein” Kevina Greviouxa, cyniczny detektyw w płaszczu, z wielką spluwą w kaburze, w filmie Stuarta Beattie ewoluuje w Adama - mistrza walk na kije i broń białą, możemy bez wahania stwierdzić, że jesteśmy świadkami spektakularnej dekonstrukcji mitu stworzonego prawie dwieście lat temu przez Mary Shelley.” Rafał Donica, fragment artykułu „Frankenstein w komiksie”
 
Pełny tekst publikacji w załączeniu, a więcej informacji na temat monstrum znajdziecie Państwo na poświęconym Frankensteinowi blogu Rafała Donicy: http://cinemafrankenstein.blogspot.com/
 
a ponadto:
 
„Ja, Frankenstein” - niezwykła, animowana zapowiedź graficznej noweli: http://www.ifrankensteinfilm.com/comic/
 
Adam, potwór stworzony przez doktora Frankensteina, od ponad 200 lat żyje samotnie w cieniu ludzkiej cywilizacji. Obdarzony ogromną siłą i wytrzymałością, wytrenowany w sztukach walki, broni naszego gatunku przed zakusami istot rodem z najgorszych koszmarów. Nieoczekiwanie i wbrew swojej woli zostaje uwikłany w odwieczną wojnę pomiędzy dwoma klanami nieśmiertelnych. Obie frakcje chcą odkryć sekret jego zmartwychwstania, by dzięki niemu zdobyć kontrolę nad armią żywych trupów.
 
W tytułowe monstrum wcielił się nominowany do Złotego Globu Aaron Eckhart, niezapomniany Harvey Dent z „Mrocznego Rycerza”. W epickiej walce dobra ze złem towarzyszyć mu będą m.in. Yvonne Strahovski - gwiazda serialu „Dexter”, Miranda Otto - Eowina z „Władcy Pierścieni” Petera Jacksona, Jai Courtney - filmowy syn Bruce'a Willisa ze „Szklanej pułapki 5” oraz wybitny angielski aktor, laureat Złotego Globu - Bill Nighy (Davy Jones z „Piraci z Karaibów: Skrzynia umarlaka”).
 
 

***

 

 


Skarbiec zapowiedzi

 

 

 

 

 

W związku z Kącikowymi zawirowaniami ominęło Was sporo zapowiedzi. Dlatego dzisiaj nadrabiamy zaległości. Bez krótkich wprowadzeń, po prostu sama magia zapowiedzi. Miłego seansu.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
***
 
 
W tym roku to wszystko. A gdy już wyśpicie się po sylwestrowej zabawie napiszcie na jakie filmy czekacie w 2014 roku. Do przeczytania i filmowo-growego roku!!!
 
 

 

Łukasz Kucharski Strona autora
cropper