Hardkor
1605V
Definitive Edition - wersje HD obecnej generacji? Dla kogo i po co?
Czego oczekujemy od nowych konsol? To standardowe pytanie towarzyszące każdemu okresowi poprzedzającemu ukazanie się kolejnej generacji sprzętu na rynku. Samo pytanie o oczekiwania wiąże się niejako z wróżeniem z fusów i tak naprawdę odpowiedź jest tym ciekawsza im bardziej wybujała jest fantazja odpowiadającego. Postawiłbym inne pytanie:
Czego MOŻEMY SIĘ spodziewać po nowej generacji?
Czy wydanemu niedawno Tomb Raider: Definitive Edition przypadnie rola cyfrowej jaskółki zwiastującej nadejście nowych trendów?
Nie od dziś wiadomo, że wsteczna kompatybilność byłaby nieszczególnie trudna do osiągnięcia nawet systemowo, z poziomu samych bebechów konsoli, bez konieczności korzystania i tworzenia specjalnie dedykowanego emulatora. Na pierwszej, 60. gigabajtowej wersji Playstation 3 odpalaliśmy z powodzeniem uzbieraną przez lata bibliotekę gier z jej starszej siostry. Dopiero potem Sony wpadło na pomysł, że przecież wydane już gry można sprzedać jeszcze raz - wydając je na Playstation Store. Tytuły z PSone pojawiły się w niezmienionej formie (pomijając brak fizycznego nośnika), za to produkcjom z PS2 postanowiono poświęcić trochę czasu na podmianę tekstur (czasami też optymalizowano kod celem uniknięcia spadku wyświetlanych na ekranie klatek na sekundę) dzięki czemu starsze tytuły ponownie zailały paszcze konsol z dodatkiem w postaci 'HD' w tytule.
O ile remake'i klasycznych już gier, takich jak Ico czy Shadow of the Colossus mogły zostać zauważone i docenione przez młodszych graczy zaczynających swoją przygodę od PS3, a dla niektórych były okazją do odświeżenia wspomnień, tak ich istnienie pozostawało pewien niesmak. Raczeni byliśmy bowiem produktem znanym, nie wnoszącym absolutnie żadnych usprawnień do rozgrywki. Ba, po paru latach techniczne niedociągnięcia zyskiwały na znaczeniu i doskwierały jeszcze bardziej. Objawia się w tym momencie stara prawda, że niektóre rzeczy warto pozostawić w sferze wspomnień i wracać myślami do cudownych chwil, zamiast przekuwać przeszłość w teraźniejszość. Nie tylko bowiem ludzie się zmieniają. Zmieniają się i starzeją również gry - i to szybciej niż moglibyśmy sobie wyobrazić. To tak gwoli dygresji. Wracając do tematu: mimo iż mięsko przyprawione zostało na nowo, tak posmak starości bywał niejednokrotnie nazbyt odczuwalny - wypisz, wymaluj definicja odgrzewanego kotleta. A, że tani w produkcji? W to mi graj! Wydawcy uskutecznili
O ile remake'i klasycznych już gier, takich jak Ico czy Shadow of the Colossus mogły zostać zauważone i docenione przez młodszych graczy zaczynających swoją przygodę od PS3, a dla niektórych były okazją do odświeżenia wspomnień, tak ich istnienie pozostawało pewien niesmak. Raczeni byliśmy bowiem produktem znanym, nie wnoszącym absolutnie żadnych usprawnień do rozgrywki. Ba, po paru latach techniczne niedociągnięcia zyskiwały na znaczeniu i doskwierały jeszcze bardziej. Objawia się w tym momencie stara prawda, że niektóre rzeczy warto pozostawić w sferze wspomnień i wracać myślami do cudownych chwil, zamiast przekuwać przeszłość w teraźniejszość. Nie tylko bowiem ludzie się zmieniają. Zmieniają się i starzeją również gry - i to szybciej niż moglibyśmy sobie wyobrazić. To tak gwoli dygresji. Wracając do tematu: mimo iż mięsko przyprawione zostało na nowo, tak posmak starości bywał niejednokrotnie nazbyt odczuwalny - wypisz, wymaluj definicja odgrzewanego kotleta. A, że tani w produkcji? W to mi graj! Wydawcy uskutecznili
SKOK NA KASĘ
Zwęszono biznes, wersje HD zaczęły pojawiać się niczym grzyby po deszczu, klientela dopisywała. Gry z podciągniętą rozdzielczością stały się integralną częścią naszego growego krajobrazu.
Wraz z przesiadką na nowe konsole, jeden w wydawców postanowił wznieść 'HD' na nowy poziom, serwując nam wersję definitywną wydanej rok temu gry. Można dywagować na ile odsłona Tomb Raidera na PS4/X1 była zadaniem zleconym w celu uzupełnienia małej ilości dostępnych tuż po starcie tytułów na wspomniane konsole, a na ile faktycznie jest to gra wnosząca nową jakość do naszej branży. A może, najzwyczajniej w świecie był to chytry zabieg ze strony Crystal Dynamics mający na celu przygotowanie graczy na narodziny nowej tendencji?
Niepokoi wydanie 'definitive edition' tak młodego, wydanego w marcu ubiegłego roku, tytułu. Tytułu, który już na poprzedniej generacji prezentował się wyśmienicie i niczego, w kwestii wizualiów, mu nie brakowało. Poza, jakby nie było, dużym skokiem w temacie grafiki, gra otrzymała szereg usprawnień. Obsługa unikalnych dla obu konsol funkcji (głośnik i panel dotykowy w DualShock 4, komendy głosowe dla Kinecta), wysoki i stały framerate, bardziej szczegółowo odwzorowane prawa fizyki czy też obecność zaawansowanych efektów (oświetlenie, kurz, cząsteczki) pozwoliło wydawcy na umieszczenie gry na sklepowych półkach w standardowej dla wszystkich nowych gier, cenie. Nie zmienia to faktu, że jest to ta sama gra, która zainteresuje osoby nie mające wcześniej styczności z tym jakże udanym rebootem, a także ludzi spragnionych nowej jakości dostarczanej im przez Playstation 4 i Xbox One.
ULTRA-HD-HARDCORE-REMASTERED-FINAL-VERSION
Czy jest więc Definitive Edition 'prawdziwym' Tomb Raiderem, który w oczach twórców miał tak wyglądać i płynnie działać już w założeniach czy może jest to mocno wyrachowana zagrywka zająca za zadanie wyciśnięcie ostatnich soków ze znanych już produkcji, za nic mając sobie zdanie i oczekiwania graczy (czyż nie można było skupić się na Tomb Raider 2, który to zapewne jest już w produkcji?).
Szykuje nam się nowy, potencjalnie niebezpieczna tendencja eksploatująca do granic możliwości jeden koncept, zamiast raczenia nas i branży (wpływania na nią) nową, unikatową rozrywką. Wespół z 'syndromem DLC' i dłuższym czasem dewelopingu tytułów na nowe generacje może to wróżyć nadejście cięższych dla graczy czasów. Czasów, w których to wszechobecny kryzys zmusi nawet najbardziej ambitnych twórców do skupienia się przede wszystkim na zaspokojeniu potrzeb akcjonariuszy. Oczywiście zawsze mamy prawo głosu portfelem, możemy odwrócić się od 'wersji ostatecznych'. Jak pokazało jednak nasze zaangażowanie w banowanie wszechobecnych płatnych dodatków, gdzie wylewanie żółci w komentarzach i na forach nie przeszkodziło nam w wydawaniu na nie pieniędzy, pozwala stwierdzić z dużą dozą prawdopodobieństwa, że 'hd remake'i' obecnej generacji mogą stać się standardem czającym się tuż za najbliższym zakrętem...
Źródło: własne
Przeczytaj również
Filmy/seriale
17089V
4
Filmy/seriale
17089V
4
Jedna z najgłośniejszych premier listopada już na Max! Widowisko jest dostępne
Wczoraj, 08:06
Gry (plotka)
11929V
241
Gry (plotka)
11929V
241
STALKER 2 z pewnymi problemami na Xboksie Series X. Gra oferuje „przestarzały” gameplay
Wczoraj, 07:37
Filmy/seriale
11733V
6
Filmy/seriale
11733V
6
W kwietniu w kinach, od dzisiaj na SkyShowtime! Jedna z największych niespodzianek 2024 roku w streamingu
Wczoraj, 11:14
Filmy/seriale
11444V
131
Filmy/seriale
11444V
131
Gladiator II to kasowy sukces i rekordowy hit Ridleya Scotta. Czerwona Jedynka powyżej oczekiwań
17.11, 19:27
Filmy/seriale
7813V
3
Filmy/seriale
7813V
3
Netflix rozpoczyna tydzień na bogato. Niespodzianka DC i głośne widowisko science fiction
Wczoraj, 13:39
Mat. sponsorowany
7648V
12
Mat. sponsorowany
7648V
12
Nowe promocje BLACK WEEKS na drony w Media Expert – sprawdźcie najlepsze oferty!
Wczoraj, 12:05
Komentarze (42)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych