Muzyka Gracza - Child of Light & Rise of Mana

Dzisiaj po japońsku i trochę przewrotnie. Dlaczego? Bo choć Rise of Mana korzysta z talentów najprzedniejszych kompozytorów rodem z Japonii, nijak nie znajduje to odzwierciedlenia w jakość samej ścieżki. Tymczasem inspirowany typowo japońskim podejściem do RPG Child of Light, oprawiony przez debiutującą w grach kanadyjską wokalistkę. bez trudu oddaje honory najlepszych tradycjom azjatyckiej myśli muzycznej. Nie do wiary? Sprawdźcie sami.

Najnowsza, niekoniecznie wymarzona przez fanów odsłona klasycznej Many (darmowiec na iOS i Android) to strasznie dobra gra – tak przynajmniej twierdzą póki co nieliczni, zachodni recenzenci. Oceniając ścieżkę autorstwa Tsuyoshiego Sekito, a współtworzoną przez tuzy japońskiej myśli muzycznej (Yoko Shimomura, Hiroki Kikuta, Kenji Ito), nie byłbym jednak w stanie wykrzesać tyle entuzjazmu. Skrajności brak, ale dojmującą przeciętność trudno nazwać zaletą. Z odwetem przychodzi KOKIA (Akiko Yoshida), odpowiedzialna za otwierający płytę Believe in the Spirit. Uroczy, zabarwiony folkiem pop to specjalność azjatyckiej wokalistki, tutaj dodatkowo zyskujący na kontraście zresztą płyty. Trochę za mało na Znak Jakości Graczy Słuchaczy, niemniej umili chwilę albo dwie.



Czym wygrywa Child of Light Original Soundtrack? Wszystkim. Od melodii, przez instrumentarium (w większości bardziej minimalistyczne niż patetyczne), po inspirowaną Dalekim Wschodem symfonię (japońskie animacje), odcinającą się od przesadzonego, hollywoodzkiego rozmachu. Właśnie baśniowe melodie i nieśmiała wirtuozeria zapadają w pamięć najbardziej. Sprawczyni tego zamieszania to jednak w muzyce z gier debiutantka. Cœur de Pirate (Serce Pirata), Béatrice Martin, to przede wszystkim piosenkarka i fortepianistka, ale do Child of Light przyłożyła rękę prawdziwego twórcy – zagrała, zaśpiewała, skomponowała, a pomógł jej własny zespół oraz słowaccy filharmonicy. Po prostu cudo.

PS, sprawdźcie jej tatuaże.