8 praktycznych porad, które ułatwią Wam zabawę z Mad Maksem
W tym tygodniu premierę miało i jak to każda duża gra z otwartym światem, tytuł może przytłoczyć. Jak nie gracza, to dewelopera i ten nie da rady wyjaśnić wszystkiego. Przedstawiamy praktyczne porady, które nie są wcale takie oczywiste.
Ukryty hamulec ręczny
Wsiadając pierwszy raz do pojazdu, dostajemy podstawowe informacje - tym przyspieszasz, tym cofasz, tym wysiadasz. Zaraz, a ręczny? Krzyżyk? Nie, to nitro. Kółko? Wystrzał z shotguna. Jak to, gra opierająca się na jeździe samochodami nie ma możliwości hamowania na ręcznym?!
Otóż taka możliwość jest, ale czeka ukryta w menu. Wchodzimy w zakładkę Ustawienia>Kontroler, przełączamy się na sterowanie pojazdem i wybieramy sterowanie alternatywne. Od teraz pod kółkiem czeka na Was hamulec ręczny, a strzelamy przyciskiem R1, lecz jeśli nie gracie tak od początku, przyzwyczaić się będzie niełatwo.
Jak się szybko wzbogacić?
Walutą w grze jest złom i to za niego ulepszamy nasz samochód oraz sprzęt Maksa, a także wykupujemy dodatkowe umiejętności walki. Niestety, pojedyncze kupki złomu zawierają 4-6 sztuk, a porządny silnik V8 to wydatek rzędu 2-4 tysięcy. Są jednak pewne metody.
Nie bójcie się burzy. Gdy ta się zaczyna, po okolicznych terenach przelatują skrzynie z dużymi ilościami złomu (oznaczone na minimapie okrągłymi złotymi ikonkami - zrzut poniżej). Zwyczajnie do nich podjedźcie, złapcie harpunem i otwórzcie w spokojnym miejscu, gdzie nie zabiją Was latające odłamki i pioruny. Każda taka skrzynia skrywa łącznie 300 sztuk złomu. Warto też przejmować pojazdy wrogów i odprowadzać je do najbliższej fortecy. Nie tylko będziecie mogli od teraz używać tego pojazdu, ale za taki Złombulans (oznaczony ikonką trybiku nad dachem) Wasze kontro powiększy się o jakieś 600 sztuk!
Pamiętajcie także, by szukać planów rozbudowy okolicznych fortec. Oferują one takie bonusy, jak kolekcjonowanie złomu po wyłączeniu gry czy automatyczne zbieranie części ze zniszczonych na drodze samochodów, a wyzwalane twierdze co kilkadziesiąt minut dostarczają dodatkowego zastrzyku waluty.
Manewry w Magnum Opus
Korzystanie z ręcznego to nie jedyna rzecz, która pomoże Wam poruszać się po świecie gry. Wciskając kwadrat, masz pojazd robi szybko zryw w bok, domyślnie rozbijając pancerz jadącego obok pojazdu przeciwnika. Jeśli jednak odpowiednio połączycie to z puszczeniem na chwilę gazu i wychyleniem lewego analoga, otrzymacie świetny sposób na wchodzenie w ostre zakręty.
Ale po co trzymać się dróg? Zdarza się, że cel naszej podróży jest na wzniesieniu. To co - objeżdżamy je w poszukiwaniu wjazdu? A skąd! Większość takich zboczy łatwo pokonać wykorzystując dopalacz w odpowiednim momencie. Wystarczy rozpędzić się, podjechać i gdy nasz Magnum Opus ustawi się pod takim kątem, by nie zaliczyć czołówki z nazbyt stromym podjazdem, jesteśmy na górze. Opcja dla hardkorowców - wciśnijcie dwukrotnie strzałkę w dół na d-padzie i spróbujcie zrobić to z perspektywy pierwszej osoby!
Amunicja, woda, paliwo
Zasobów mamy niewiele i na początku gry często brakuje amunicji do shotguna (możemy nosić ledwie parę sztuk) czy wody w manierce. Oczywiście na pustkowiach jest sporo miejsc, gdzie je uzupełnimy, ale komu się chce każdorazowo jechać specjalnie, by odnowić zapas wody, który i tak pewnie zaraz zużyjemy.
Pierwszą metodą oszczędności są pasywne umiejętności za żetony Griffa. Kolejne poziomy doświadczenia odblokowują nowe sloty, a za wyzwania i wyścigi dostajemy żetony do wykupienia tychże bonusów. Wśród nich jest pobieranie większej ilości wody, wolniejsze zużywanie paliwa, dłuższy pasek zdrowia i znajdowanie dodatkowych sztuk amunicji.
Zdecydowanie warto też zbudować w każdej fortecy Zbrojownię, Zbiornik na wodę, Farmę czerwi i Szyb naftowy (plany do znalezienia w obozach lub za zadania poboczne), które uzupełnią nasze zasoby po wizycie w fortecy. Szybki powrót z poziomu menu do bazy, uzupełnienie zapasów i ruszamy w drogę ze wszystkim, czego potrzeba.
Szukanie znajdziek prostsze niż myślicie
Rozrzucone po pustkowiach małe obozy i wielkie fortece łączy jedno - każde skrywa różne ilości złomu i często też inne znajdźki. Czasem jednak latamy w kółko po pomieszczeniach i zwyczajnie nie widzimy, czego nam jeszcze brakuje.
Przede wszystkim należy korzystać z podręcznej listy znajdziek w danej lokacji, pojawiającej się po wciśnięciu lewego analoga. Zostały dwa insygnia Scrotusa i trochę złomu? Zwracajcie uwagę na wszelkie miejsca do wspinaczki czy przeciśnięcia się, oznaczone żółtą farbą. Jeśli jest ciemno, pamiętajcie, by włączyć latarkę (lewo na d-padzie) i wskoczcie do trybu fotograficznego, wciskając oba analogi naraz. Mamy w nim możliwość swobodnego krążenia po lokacji, nawet do miejsc, które nie są bezpośrednio dostępne!
Jedzenie jest wszędzie, trzeba tylko umieć szukać
Manierka pusta, a w pobliżu nie ma żadnego źródła wody ani psiej karmy? Są inne metody na odnowienie paska zdrowia! Rozejrzyjcie się po ziemi, czy nie biega przypadkiem jakaś jaszczurka. Wystarczy przydeptać gada i tak oto mamy leczącą Maksa przekąskę. Jeśli dysponujecie snajperką albo Grzmotem, można także ustrzelić ptactwo!
Przypomnę też, że gra ostrzega - "najedz się i napij zanim ruszysz do walki, później może nie być na to czasu". A gdzie tam! Zwykle wystarczy za pomocą serii uników wyskoczyć poza zasięg pięści przeciwników i odbiegnąć mały kawałek. Zanim ci się zorientują, gdzie jesteśmy, mamy dobre parę(naście) sekund na uzupełnienie płynów. Warto również ściągnąć tłum wrogów w jedno miejsce i rzucić w ich stronę kanister z benzyną - podpalony lub do zdetonowania wystrzałem ze strzelby w locie.
Większy konwój - żaden problem
Zajmowanie się konwojami potrafi być męczące, ale jest na to sposób. Po pierwsze - jeśli wyeliminujecie samochody będące jego częścią, możecie spokojnie odjechać i uzupełnić zapasy, gdyż pozbyliście się ich na stałe. Jak najszybciej radzić sobie ze zwykłymi samochodami? Najprostszym sposobem jest korzystanie z harpuna. Na czwartym poziomie potrafi on odrywać koła, co wystarczy, by unieruchomić każdy pojazd.
Szybko jednak zaczną się pojawiać opancerzone samochody i zanim będziemy mogli efektywnie używać na nich harpuna, trzeba je nieco poturbować. Najbardziej skuteczny jest zryw w bok, zahaczając o osłonę koła, ale egzamin zdają także kolce na kołpakach. Pamiętajcie, że nie wystarczy jechać obok przeciwnika, a trzeba trzymać wciśnięty kwadrat. A wtedy niszczy wytrzymałość wrażej maszyny raz-dwa.
Punkty kontrolne szybko i wygodnie
Na pustkowiach znalazły się stacje z balonami, po wejściu do których możemy obserwować z wysokości okolicę i szukać interesujących lokacji. Na powolne wzbijanie się w balonie do góry rady nie ma, ale przyspieszyć można wyławianie interesujących miejsc.
Po doleceniu do góry, Max wyciąga lornetkę i szuka małych kropek oznaczających nieodkryte miejsce. Problem w tym, że przybliżenie lornetki jest spore i żeby przelecieć cały teren wokół nas, musimy latać kamerą dokoła, po skosie, robić zygzaki, a i tak pewnie ostatecznie coś ominiemy. Warto więc zrobić szybkie 360 stopni i zaznaczyć tyle lokacji, ile się nawinie, a następnie odłożyć lornetkę (strzałka w dół), wyjść z mapy i już na spokojnie, zwykłą kamerą zza pleców bohatera, wyłowić resztę miejsc do odkrycia. Na koniec spojrzeć na nie przez lornetkę i gotowe.
***
Czegoś nie wiedzieliście? Macie jakąś inną ciekawą radę? Zapraszamy do sekcji komentarzy.
Przeczytaj również
Komentarze (19)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych