Playtest: ELEX (PS4)

Playtest: ELEX (PS4)

Paweł Musiolik | 22.08.2016, 02:00

Jeśli czytaliście mój wpis na blogu, to wiecie, że nie za bardzo cenię serię Gothic. Jednak na pokaz najnowszej gry twórców Gothica - ekipy Piranha Bytes - wybrałem się bez mrugnięcia okiem. Przede wszystkim dlatego, że cieszy się wśród użytkowników tej strony wielkim zainteresowaniem. Drogi czytelniku, jeśli jesteś fanem Gothica, mam dla Ciebie dobrą wiadomość.

można trochę traktować jak duchowego następcę serii Gothic, mimo sporej zmiany klimatu. Mamy tu połączenie świata fantasy z sci-fi i nawet jeśli na papierze brzmi to wyjątkowo dziwnie, to na materiale, który mi pokazano, całość ma nawet sens. Wszystko kręci się wokół tajemniczego materiału zwanego elex. Każdy, kto z niego skorzysta, jest w stanie posługiwać się magią, więc naturalnie – sprawą interesują się wszystkie cztery frakcje w grze. Każda ma swój powód do tego typu działania. Właściwości eleksu są też takie, że poza umożliwieniem korzystania z magii, wszystko w okolicy zamienia się w mroźną krainę, co ma przełożenie na świat gry. Tam, gdzie spadł meteor z eleksem, mamy wszystko przysypane śniegiem.

Dalsza część tekstu pod wideo

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/93/19/55/931955256.jpg

Gdy zapytałem deweloperów z Piranha Bytes (towarzyszyli mi m.in. Amadeus Weidmann), czy fani Gothica będą zadowoleni z Eleksa, otrzymałem twierdzącą odpowiedź. Większość elementów, które wprowadzano w serii Risen, a które nie spodobały się graczom, nie znajdą się w ich najnowszej produkcji. To zaś, co było dobre w Gothicu, tutaj ląduje ponownie i jako przykład podano mi picie mikstur, które powodują zatrzymanie gracza, lub oddziałujące na siebie wzajemnie frakcje, mające różne cele i wzajemnie się zwalczające. Wierzący w boga Calaana Klerycy nie cierpią Albów, którzy korzystają z mocy eleksu, by wzmacniać swoją wartość bojową. Mamy też Berserkerów żyjących zgodnie z naturą, wykorzystując elex do wzmacniania broni, a gdzieś na pustyni żyją banici wygnani z głównych miast.

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/18/25/78/1825783001.jpg

Cały świat według tego, co przedstawiono na prezentacji, ma w pełni opierać się o SI obecnych w nim postaci. Zero skryptów, które miałyby za coś odpowiadać. Dzięki temu w miastach postaci będą się zachowywać inaczej, a poza nimi – zależnie od sytuacji i krainy, w której się znajdują. Czyli możemy zobaczyć kogoś walczącego ze zwierzem o przetrwanie, kogoś starającego się dostać do miasta lub poszukującego pomocy. W miastach ludzie pilnują swoich dobytków na tyle, że gdy spróbujemy coś zwinąć, pójdziemy siedzieć do więzienia. Z Gothica wraca też ogromna swoboda. Zabić możemy dosłownie każdą postać w grze i to będzie miało wpływ na to, jakim torem popłynie fabuła. Zakończeń ma być kilka, zależnie od tego, jak poprowadzimy wątki prowadzące do jej końca. A gdy zaliczymy ostatnią misję – powrócimy do świata gry, by kontynuować pozostałe wątki. Co ważne – postaci ze świata gry będą świadome tego, że coś się wydarzyło i odpowiednio zareagują. Ukończenie głównego wątku fabularnego zająć ma nam od 60 godzin wzwyż, aż do 100 godzin przy wypełnianiu wszystkich zadań pobocznych.

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/12/77/28/1277280563.jpg

Gothicowo wygląda również grafika i animacja, co wielu odstraszy, ale, no...fani serii Gothic poczują się jak w domu. Walka bronią białą naprawdę wygląda tak jak w pierwszej serii Piranha Bytes. Blokowanie, parowanie czy zderzenie ostrzem ze znanym efektem dźwiękowym. Pojedynki są zintegrowane z mechaniką gry – wykorzystujemy plecak odrzutowy do uników, odlatywania od wrogów i do odpalania mocniejszych ataków. Tak jak broń do walki wręcz obsługiwać będziemy jak w typowym RPG-u akcji, tak broń palna działaniem będzie przypominać shooterową mechanikę, czyli bez żadnych procentów trafienia czy lepszej (lub gorszej) obsługi danego rodzaju broni palnej. No i dobra wiadomość – nie będzie skalowania przedmiotów, a przy eksploracji możemy od samego początku gry pójść gdziekolwiek nam się podoba. Nie będą nas ograniczać żadne niewidzialne ściany czy jakiekolwiek blockery postępu, dopóki nie wykonamy jakiegoś zadania.

http://www.pssite.com/upload/images/encyklopedia/93/8/10/930810156.jpg

Technicznie jest lepiej niż się spodziewałem. Otoczenie prezentuje się dosyć dobrze, gorzej wypadają modele postaci i potworów wraz z ich animacją, ale przywykłem, że pewne aspekty w grach Piranha Bytes się nie zmieniają. Dla fanów ich produkcji – to chyba coś dobrego.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do ELEX.

Paweł Musiolik Strona autora
cropper