SteelSeries Arctis Pro Wireless - test i recenzja słuchawek dla graczy z Hi-Res Audio

SteelSeries Arctis Pro Wireless - test i recenzja słuchawek dla graczy z Hi-Res Audio

Paweł Musiolik | 03.04.2018, 17:05

SteelSeries Arctis Pro Wireless są od dwóch tygodni moimi głównymi słuchawkami podczas korzystania z PlayStation 4. Najnowsza, pozycjonowana na najwyższej półce cenowej propozycja duńskiego producenta uderza w segment Hi-Res, nadal pozostając słuchawkami typowo gamingowymi.

Seria SteelSeries Arctis Pro do sprzedaży trafiła w trzech wersjach, które zostały podzielone na trzy półki cenowe (będąc nadal najdroższymi słuchawkami dla graczy od SteelSeries). Duńska firma chwali się certyfikacją Hi-Res, co ma oczywiście pozwolić na odsłuchiwanie muzyki w lepszej niż do tej pory jakości. Poza tym, to nadal słuchawki kierowane dla graczy, więc kompromis na linii odsłuchu muzyki i dźwięku z gier musiał zostać zachowany.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zawartość pudełka, design i wykonanie

W ręce wpadła mi wersja SteelSeries Arctis Pro Wireless, która poza słuchawkami w pudełku ma także bezprzewodowy transmiter, dzięki czemu ze słuchawek korzystamy bezprzewodowo na dowolnym sprzęcie, który jest przez nie wspierany. Oprócz tego mamy komplet potrzebnych przewodów do podłączenia różnych sprzętów (USB Audio, Mobile Audio, Optyk) i zasilających (do smartfonów, główny zasilający), dwa akumulatory oraz instrukcję. Słuchawki siedzą w plastikowej wytłoczce i jest im tam zapewne wygodnie, bo ta została dopasowana idealnie i nic nam po pudelku nie lata.

SteelSeries Arctis Pro Wireless #1

Specyfikacja SteelSeries Arctis Pro Wireless

PRZETWORNIKI

  • Pasmo przenoszenia: 10 - 40000 Hz
  • Impedancja: 32Ω
  • 121 (dB) dynamicznego zakresu
  • -95dB współczynnika zawartości harmonicznych + szumu
  • Konstrukcja przetwornika: magnes neodymowy
  • Średnica przetwornika: 40 mm

MIKROFON

  • Pasmo przenoszenia: 100 - 10000 Hz
  • Czułość mikrofonu: -38 dB
  • Stosunek sygnału do szumu: 60 dB
  • Impedancja: 2.2kΩ

POŁĄCZENIE

  • USB i 3,5mm
  • Optyczne (Arctis Pro + DAC i Arctis Pro Wireless)
  • Bezprzewodowe (tylko Arctis Pro Wireless)
    • zasięg - 2.4G 12 metrów, 5-40,000 Hz
    • wersja Bluetooth - 4.1
    • profile Bluetooth - A2DP, HFP, HSP

Design serii SteelSeries Arctis Pro oparto na serii Arctis, co z mojego punktu widzenia jest wielką zaletą. Jak mogliście przeczytać w testach tańszych modeli, Arctisy są niesamowicie wygodne i leżą wyjątkowo dobrze na głowie, nie męcząc uszu. Chociaż podobnie jak w pozostałych modelach – bez uścisku na głowę powoduje, że przy intensywniejszych ruchach lub schylaniu się słuchawki zjadą Wam z głowy. Bez dwóch zdań nie będą to słuchawki idealne dla ludzi nadpobudliwych.

SteelSeries Arctis Pro Wireless korzysta z tego samego paska ściągającego z rzepem, dzięki któremu zabierzecie je ze sobą na narty czy snowboard (tak pisze producent, ja tego nie sprawdzałem). Tak jak w pozostałych słuchawkach SteelSeries Arctis, w lewej słuchawce chowa się wysuwany mikrofon, mamy też przycisk wyciszania mikrofonu (teraz jest znacznie większy, przez co wygodniejszy w korzystaniu), gniazda USB i 3,5 mm, a także pokrętło głośności. I tu niestety pierwszy zgrzyt – usunięto z niego ogranicznik i charakterystyczny przeskok, gdy przekraczamy próg głośności. Teraz pokrętło się kręci w nieskończoność. Tyle dobrze, że skok przy kolejnym poziomie jest odpowiedni i nie rozpędzimy się za mocno przy regulowaniu głośności.

W prawej słuchawce znalazł się tylko przycisk włączenia słuchawek oraz parowania Bluetooth. Nie ma tutaj pokrętła do regulowania poziomów głośności gry/chatu, wszystko to robimy za pomocą ogólnego pokrętła (musimy je wciskać i spoglądać na transmiter, która opcja aktualnie się wyświetla). Pochwalić muszę także pomysł korzystania z magnesów do trzymania zaślepek, za którymi siedzi akumulator. Zdejmuje się je dużo wygodniej niż plastik trzymany na zatrzaskach. Z drugiej strony miejsce na baterię wydaje się być dopasowane na styk i czasami miałem problem z wygodnym wyjmowaniem akumulatora.

SteelSeries Arctis Pro Wireless #2

Użytkowanie sprzętu

Jako że to nie są moje pierwsze słuchawki z serii Arctis, a tym bardziej firmy SteelSeries, dobrze wiedziałem, czego mogę się spodziewać jako tzw. minimum. Mamy więc bezproblemowe podłączenie i korzystanie z nich na PS4 oraz wsparcie aplikacji na PC, która pozwala na dokładniejsze ustawienie equalizera i zabawy z profilami i wirtualnym dźwiękiem przestrzennym DTS. To, co różni ich od słuchawek Arctis 7, z których korzystałem do tej pory, to wsparcie dla Bluetooth oraz Hi-Res audio. Pierwsza opcja pozwala nam podłączyć jednocześnie słuchawki do dwóch źródeł (czyli konsola + smartfon), o czym pisałem recenzując Arctis 3. Działa to dobrze, choć brakuje osobnego zarządzania głośnością danego źródła dźwięku i musimy robić to ręcznie bezpośrednio na telefonie/konsoli. Mikrofon na szczęście ma odpowiednią głośność, więc problemy z cichym głosem nie występują i nie musimy nic kombinować jak przy Arctis 7.

SteelSeries Arctis Pro Wireless #3Korzystanie z SteelSeries Arctis Pro Wireless razem z PlayStation 4 jest wyjątkowo proste. Wystarczy podpiąć transmiter do prądu, a za pomocą kabla optycznego połączyć się z PS4. Sprzęt zostanie od razu wykryty i będziemy mogli korzystać z odsłuchu dźwięków bez dodatkowych kombinacji. Jeśli chcemy też korzystać z chatu, musimy podpiąć kablem USB transmiter do konsoli. Wtedy – także automatycznie – konsola wykryje urządzenie z mikrofonem i bez dodatkowej konfiguracji będziemy mogli działać. Jeśli posiadacie PS4 Slim, to musicie zaopatrzyć się w odpowiedni adapter, gdyż, jak wiadomo, konsola w wersji odchudzonej nie posiada wyjścia optycznego, a w zestawie ze słuchawkami przejściówki nie znajdziemy.

Możemy też oczywiście wpiąć się kablem bezpośrednio w DualShocka 4, jeśli ktoś preferuje takie rozwiązania. Ja od nich stronię, bo trochę przeczą idei bezprzewodowości i wygody, jaka z tym idzie. Oczywiście brak przewodu wymaga akumulatorków, ale te wytrzymują około 10 godzin, w zestawie są dwa, a naładowanie jednego jest wyjątkowo szybkie. Sam w trakcie sesji ładuję rozładowany aktualnie akumulator, więc gdy słuchawki sygnałem dźwiękowym sygnalizują słabą baterię – po prostu je podmieniam i gram dalej.

Co ze słuchawkami podpinanymi do PC-ta? Tu, jak wspomniałem, zyskujemy możliwości, jakie daje nam aplikacja SteelSeries Engine. Możemy pobawić się Equalizerem i wybrać odpowiednie profile (lub tworzyć swoje, jeśli nie odpowiada nam żaden z przygotowanych przez firmę) lub aktywować wirtualny dźwięk przestrzenny. Jednym słowem – na PC wyciśniemy ze sprzętu maksimum.

SteelSeries Arctis Pro Wireless #4

Co z Hi-Res? Tutaj informację o tym certyfikacie traktuję trochę jak marketingową zagrywkę. Owszem, skorzystanie z lepszych komponentów pozwoliło na uzyskanie lepszego dźwięku podczas słuchania muzyki (w porównaniu do starszych modeli), ale będąc totalnie szczerym – musiałem się bardzo mocno wsłuchać, żeby jakąś różnicę usłyszeć. Więc jeśli nie macie audiofilskiego ucha – nie zauważycie większych różnic. Tym bardziej, że w grach (czyli w swoim głównym przeznaczaniu) sprzęt radzi sobie wyjątkowo dobrze. A do zadań typowo audiofilskich i tak każdy kupi sobie odpowiedni wzmacniacz i słuchawki stojące znacząco powyżej półki SteelSeries Arctis Pro Wireless.

Podsumowanie

SteelSeries Arctis Pro Wireless to drogi sprzęt. W sklepach ceny zaczynają się od około 1399 złotych (w wersji bez cyfrowego wzmacniacza), co jest dużo powyżej kwoty, którą są w stanie (i chcą) wydać konsolowi gracze. Za mniej więcej minimalną płacę miesięczną otrzymujemy sprzęt przede wszystkim o wyjątkowej wygodzie, dobrym dźwięku podczas gier i oglądania filmów oraz o lepszym niż w poprzednich modelach dźwięku podczas słuchania muzyki. SteelSeries Arctis Pro Wireless traktowane jest jako model premium i tyle oferuje – bezprzewodowość z opcją Bluetooth, wygodę i wysoką jakość wykonania. Czy wartą takiej gotówki – oceni każdy sobie sam. Mnie taki wydatek jednak by mocno dotknął, a i tak czułbym, że nie jestem w stanie w codziennym użytkowaniu wykorzystać wszystkiego, co oferuje SteelSeries Arctis Pro Wireless.

Plusy

  • Design i wygoda użytkowania
  • Jakość wykonania
  • Proste podłączenie do konsoli
  • Dobry dźwięk w grach i filmach
  • Poprawiony dźwięk w muzyce

Minusy

  • Brak osobnego pokrętła do poziomów głośności, a także brak ogranicznika w dostępnym pokrętle
  • Z punktu widzenia gracza mainstreamowego – cena
Paweł Musiolik Strona autora
cropper