Najlepsze gry z Amigi, które powinny doczekać się remake'u

W ostatnim czasie doświadczamy wielu powrotów, czy to w postaci remake'ów czy zwykłych odświeżeń. Przygotowaliśmy zestawienie gier z poczciwej Amigi, które chętnie zobaczylibyśmy w unowocześnionej wersji.

Amiga to przełomowy sprzęt, który osiągnął wielki sukces. Przyczyniły się do tylko nie tylko techniczne możliwości, ale masa świetnych gier, które pamiętamy do dziś. Wiele z nich zostawiło po sobie podwaliny jako inspiracje dla wielu gier z późniejszych generacji.

Syndicate

Syndicate to jedna z tych gier, które były przez dość długi czas w jakiś sposób kontynuowane. Pierwsza odsłona pojawiła się w 1993 roku i zaprezentowała ciekawą cyber-punkową wizję, która okraszona była strategiczną rozgrywką. Kolejne odsłony kontynuowały ten styl, ale pojawiła się też pierwszoosobowa strzelanina wydana na PlayStation 3, Xboxa 360 i PC, czyli Syndicate (2012). Ostatnią produkcją nawiązującą do klasyka było Satelite Reign. Celem twórców było przywrócenie klasyka do życia, ale to wciąż nie jest jego całkowicie nowa wersja, a duchowy spadkobierca, który ma jednak inny klimat niż pierwowzór.

Cannon Fodder

Cannon Fodder to kolejny klasyk, który od razu przychodzi do głowy, gdy myśli się o grach dostępnych na Amigę. To też kolejna seria, która otrzymała kontynuacje na przestrzeni wielu lat, ale jednak znacznie gorszych niż w przypadku Syndicate. W 2008 roku pojawiło się co najwyżej średnie Cannon Fodder 3, które starało się być tym czym kiedyś oryginał, ale też przyciągnąć nowych graczy. Nie za bardzo się to udało i może gdyby za projekt wzięli się odpowiedni deweloperzy, dostalibyśmy świetną produkcję. Być może twórcy poszliby w całkiem innym kierunku niż oryginał, zmieniając perspektywę na TPP i nie byłoby to takim złym pomysłem? Trudno powiedzieć, ale to jeden z tych klasyków, który wiele po sobie zostawił.

Another World

Kolejna produkcja, która zainspirowała wielu innych twórców. Do czerpania inspiracji przyznał się Hideo Kojima (w odniesieniu do Metal Gear Solid), Fumito Ueda (mówiąc o Ico) czy twórcy Silent Hill. Another World świętowało niedawno swoje 20-lecie i w związku z tym pojawiły się porty na dzisiejsze sprzęty, ale w żadnym stopniu nie był to remake. W teorii takich klasyków nie powinno się ruszać, ale gdyby zrobić to odpowiednio otrzymalibyśmy coś niepowtarzalnego.

It Came From the Desert

It Came From the Desert to świetny ukłon w stronę kina klasy B. Bohater produkcji to geolog starający przekonać się mieszkańców małego miasteczka o tym, że zbliża się atak ogromnych mrówek. O ile w kinie podobnych produkcji jest sporo, tak raczej w grach nie za bardzo się to widzi. Jeśli odpowiednio to wykonać, dostalibyśmy nietuzinkowy i zabawny tytuł, jakim w swoim czasie był oryginał.

Flashback

Ostatnią grą, która pojawi się w tym zestawieniu jest Flashback. Gra platformowa z zagadkami, strzelaniem i ciekawą fabułą. Nowa wersja mogłaby zaprezentować ładne malowane tła, albo przenieść całość w pełny trójwymiar. Byleby twórcy pozostawili nietknięty charakter gry, która potrafiła być również wymagająca. I żeby była lepsza niż wersja z 2013 roku.