Top 10 najlepszych gier startowych na PS5 i XSX
Tytuły startowe z konsol nowej generacji prawie zawsze rozczarowują. Nie mieliśmy złudzeń, że tym razem - przy premierze PlayStation 5 i Xbox Series X - będzie inaczej. Nawet z raczej mało emocjonującego startowego rzutu da się jednak wybrać parę perełek.
O ile starsze generacje konsol na starcie oferowały przynajmniej kilka exclusive'ów, to tym razem wydawcy postawili na cross-platformowe premiery (tu prym wiedzie przede wszystkim Ubisoft). Niestety okazuje się, że najczęściej różnice wizualne między wydaniami next-genowymi a tymi z PS4 i XOne są niewielkie. Na pewno trzeba powiedzieć jedno - na pokazanie graficznego pazura przez PS5 i XSX musimy jeszcze poczekać. Póki co żadna wydana produkcja nie zapewniła jakości wizualnej na zupełnie nowym poziomie.
10. Call of Duty: Black Ops Cold War (PS5, XSX)
Nowe Call of Duty nie zdążyło na premierę XSX. Warto odnotować jednak, że to tytuł startowy dla europejskiego wydania PS5 (gra pojawiła się na rynku 13 listopada) - dlatego grę umieszczam w rankingu. Strzelanka zapewnia porządną grafikę i niezłą, choć przykrótką kampanię, trwającą ok. 6 godzin. Nie jest to może tytuł tak mocny jak ostatnia odsłona serii (multiplayer wydaje się w porównaniu uboższy), ale i tak warto dać jej szansę, jeśli lubicie klimaty marki CoD.
9. Yakuza: Like a Dragon (XSX)
Yakuza Like a Dragon to jeden z tytułów startowych na Xbox Series X (tytuł pojawi się na PS5 dopiero 2 marca 2021 roku). Ponownie mamy w tym przypadku do czynienia z grą crossgenową, która projektowana była z myślą o PS4, więc grafika nie jest tak spektakularna, jak można by się spodziewać. Pełna dobrego humoru, bardzo japońska przygoda, wygląda jednak i działa na tyle przyjemnie (w 60 fps) na XSX, że warto dać jej szansę.
8. Sackboy: A Big Adventure (PS5)
Jeśli jesteście rodzicami, to zdecydowanie warto rozważyć zakup Sackboya na PS5 z myślą o swoich pociechach. Ta produkcja to coś pięknego dla młodszych graczy, szukających ślicznej, kolorowej grafiki i przyjemnego, niezbyt trudnego gameplayu. Rozgrywka nie jest zbyt wyrafinowana, ale wyszła z tego i tak czarująca platformówka.
7. Watch Dogs Legion (PS5, XSX)
Ubisoft miało wielkie ambicje związane z Watch Dogs Legion - w końcu możliwość wcielenia się w dosłownie każdego NPC-a z ogromnego miasta to nie przelewki i tytaniczne wyzwanie przed deweloperami. Ta odważna próba nie udała się może idealnie, ale i tak warto dać przygodzie w Londynie szansę. Szczególnie, że tytuł doczekał się konkretnych usprawnień wizualnych w porównaniu z wydaniem na PS4 i XOne, przede wszystkim w zakresie oświetlenia.
6. DIRT 5 (PS5, XSX)
W line upie startowym nowej generacji nie mogło zabraknąć przynajmniej jednej "ścigałki". Chodzi oczywiście o DIRT 5, które da się odpalić w 120 klatkach na sekundę na konsolach nowej generacji (jeśli dysponujecie wyświetlaczem o odpowiednich parametrach). Gra daje radę szczególnie w trybie splitscreena dla 4 osób. To póki co najlepsza gra "imprezowa" w przypadku konsol nowej generacji.
5. The Pathless (PS5)
To chyba największe pozytywne zaskoczenie nowej generacji! Najświeższa gra autorów Abzu potwierdziła, że to ekipa, której przedsięwzięcia warto śledzić. Gra, w której wcielamy się w łuczniczkę, wspomaganą przez orła, zapewnia niesamowitą dynamikę gameplayu, kojarzącą się z pędem naddźwiękowego Sonica a przy tym cieszy ciekawą estetyką wizualną i dobrymi łamigłówkami. Tytuł otrzymał oceny na średnim poziomie 8/10 i jest dostępny od 12 listopada również na PS4 oraz PC.
4. Devil May Cry 5: Special Edition (XSX, PS5)
Tak się powinno wykonywać takie projekty! Capcom przyłożył się do zapewnienia odpowiednio wysokiej jakości graficznej na konsolach nowej generacji. Szczególnie imponująco gra wygląda po włączeniu trybu z ray tracingiem. Intrygująco wypada też moduł zapewniający animację 120 fps (o ile dysponujecie odpowiednim wyświetlaczem).
3. Marvel’s Spider-Man: Miles Morales (PS5)
Najnowsza cprodukcja studia Insomniac nie zawodzi - jakość wizualna nie jest może "next-genowa", bo to poziom wizualny podobny do tego, co widzieliśmy już na PS4, ale gameplay daje radę. Szkoda tylko, że nowa pajęcza przygoda nie jest dłuższa, co obniżyło oceny gry (średnia 8,5/10 na Metacritic). Przejście całej produkcji zajmuje 8-10 godzin.
2. Assassin's Creed Valhalla (PS5, XSX)
Valhalla to mocna produkcja (choć fani pierwszych odsłon serii mogą narzekać na dalsze odejście od motywów stealth), która zapewnia przynajmniej 60 godzin przyjemnej zabawy. Problem można mieć w kontekście next-genów z tym, że tytuł został ewidentnie przygotowany z myślą o PS4 i XOne. Przygoda wikingów nie zapewnia oczekiwanego skoku jakościowego po odpaleniu na XSX i PS5. Owszem, rozdzielczość jest wyższa (choć do natywnego 4K daleko!) i framerate jest wyraźnie lepszy (na PS5 i XSX to 60 fps), ale spodziewaliśmy się wyraźnie ładniejszego systemu oświetlenia, zasięgu rysowania obiektów czy większego bogactwa roślinności.
1. Demon's Souls (PS5)
Pomimo tego, że Demon's Souls jest "odgrzewanym kotletem" z ery PlayStation 3, mówimy tutaj o tak dobrej jakości wykonania remake'a, że zachwyty recenzentów wydają się w tym przypadku uzasadnione. Deweloperzy może nie pokusili się o ulepszenia znanej mechaniki rozgrywki (która wydaje się już miejscami trochę anachroniczna), ale przyłożyli się za to naprawdę mocno do jakości graficznej produkcji, od której zaczęła się passa japońskiego studia FromSoftware. Demon's Souls zachwyca oprawą na PS5.
Demon’s Souls to jedna z najprostszych gier w serii Souls. Mimo wszystko nadal mamy tu do czynienia z tytułem wymagającym bardzo dużych pokładów cierpliwości i determinacji. Warto, by pamiętali o tym gracze niedzielni, przyzwyczajeni do przyjaźniejszych tytułów.
Przeczytaj również
Komentarze (109)
SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych